Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2017

Dystans całkowity:74.30 km (w terenie 0.80 km; 1.08%)
Czas w ruchu:03:37
Średnia prędkość:17.72 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:14.86 km i 1h 12m
Więcej statystyk
  • DST 21.80km
  • Czas 01:11
  • VAVG 18.42km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Słoneczna Równina

Poniedziałek, 27 lutego 2017 · dodano: 27.02.2017 | Komentarze 7

Trasa_Niegoszów_Wilków_Gruszów_Śmiałowice_Panków_Niegoszów


Tradycyjne wyjście w południe.
Dużo słońca.
Wiaterek południowo-wschodni,
czyli raz pod wiatr, potem z wiatrem...
i tak cały czas.

Wychodzę - wiaterek
Potem w stronę Niegoszowa z wiatrem
Niegoszów-Wilków wiaterek
Wilków-Śmiałowice z wiatrem
Śmiałowice-Panków pod wiatr
Panków-Świdnica pod wiatr

Z atrakcji to cztery traktory, przed Pankowem, puszczam je przodem, bo mam z górki, więc chwilę czekam.
I konie.

Tradycyjna pętla. Start przez Niegoszów:

Jeszcze śnieg wysoko na Wielkiej Sowie:

Patrz - Ślężą:

Kierunek Śmiałowice:

Lincoln w Pankowie:

Koniki. Kon-Tiki:

I znowu Niegoszów, koniec pętli:

Perspektywa z miastem w tle:




  • DST 20.10km
  • Teren 0.80km
  • Czas 01:13
  • VAVG 16.52km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wichrowa Równina

Środa, 22 lutego 2017 · dodano: 22.02.2017 | Komentarze 1

Trasa_Sulisławice_Wiśniowa_Bagieniec_Bolesławice_St. Jaworów_Witków_Milikowice_Słotwina

Pochmurno i ciepło.

Wychodzę w samo południe na Równinę.

Jadę na północ, wiatr w plecy.
Potem skręcam na zachód i się zaczyna.

Najgorzej
między Bolesławicami a Milikowicami
silne porywy od pól, co mnie zatrzymują.
We wsi jak by mniej wieje, potem z górki do Milikowic, też mniejszy wiaterek w dole.
Skręcam nad Milikowicami, potem na zachód, znowu mnie zatrzymuje.
Jakby kropiło trochę.
Kolejna zmiana kierunku zasuwam prosto na miasto i teraz wiatr w plecy.
To samo pod kominem. Szybciej jadę pod górę niż z góry.

Wiśniowa:

Bagieniec:

Widok na miasto i Sudety:

Milikowice:

Masyw Ślęży:

Znowu Sudety:

Mój wehikuł:




  • DST 22.20km
  • Czas 01:13
  • VAVG 18.25km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obniżenie Podsudeckie

Niedziela, 19 lutego 2017 · dodano: 19.02.2017 | Komentarze 2

Trasa_Witoszów Dolny_Bystrzyca Dolna


Najpierw kompresor.
Potem przez Osiedle Młodych Emerytów.
Słoneczko super!
Tylko wiatr, północno-zachodni, w Witoszowie go odczuwam, chwilami porywy.
Śnieg już zdechł, kryje się jeszcze po rowach melioracyjnych, a na polach jeszcze duże bajora. Sunę wzdłuż Obniżenia Podsudeckiego, Pod las nie jadę, Na Pogórzu już praktycznie śniegu też już nie ma.
Od skrzyżowania na Modliszów mam optymalny wiatr w plecy, więc do Bystrzycy Dolnej zasuwam ponad 40 km/h albo i więcej.
Tylko dziur przybyło.
Dużo cyklistów na drogach, nawet co niektórzy pozdrawiają.
Pierwsze rowery na wojażery.

Witoszów Dolny:

Tradycyjna trasa. Setki razy tędy jechałem:
Smożek nad miastem:

Błota, na razie nie, dziękuję:

Fajna pogoda, warto wyjść:

Chwila przerwy na picie:

W oddali Ślęża:

Pogórze taje:

Kierunek Weistritz:

I Góry Sowie w oddali:




  • DST 6.70km
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Próba Lincolna

Piątek, 17 lutego 2017 · dodano: 17.02.2017 | Komentarze 8

Trasa_Zawiszów


Umyłem Lincolna
Po południu zrobiło się słonecznie po porannych opadach.
Wychodzę na chwilę sprawdzić sprzęt w praktyce.
Trochę się zablokował łańcuch, ale w końcu kapnąłem się o co chodzi.
Jadę przez pobliski Zawiszów. Krótka pętelka.
Na pierwszy raz wystarczy.























  • DST 3.50km
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kompresownia_czyli ogólny marazm

Czwartek, 16 lutego 2017 · dodano: 16.02.2017 | Komentarze 8

Dzień dobry!

Wyjście z rowerem na stację benzynową.
Wiek XXI, nie mogę się dalej dorobić, w tym życiu doczesnym, pompki.
Pompuję do 3,5.
Z nową tylną oponą Tough Tom i świeżą dętką Schwalbe spaceruję sobie z rowerkiem (bo lubię).
Słoneczko przygrzewa i śnieg już całkiem zemdlał.
Dobrze, że z powrotem jest pod górkę, to mogę w końcu jechać, bez hamulców.
Przewierciłem wszystkie śrubki hamulcowe. I nic.
Trza dalej inwestować w kolarstwo.
Wiosna, panie Sergeant!

A jutro się biorę za demadyzację Lincolna.
:{)}}}}}

Pachnie gumą:

Smog zdaje się nie odpuszcza:



O, choinka!:



W końcu górka. Pierwsze metry zaliczone: