Info

Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2025, Marzec6 - 0
- 2024, Listopad1 - 0
- 2024, Październik3 - 0
- 2024, Wrzesień2 - 0
- 2024, Lipiec1 - 0
- 2024, Czerwiec2 - 0
- 2024, Maj6 - 0
- 2024, Kwiecień3 - 0
- 2024, Marzec2 - 0
- 2023, Październik4 - 0
- 2023, Wrzesień4 - 1
- 2023, Sierpień5 - 3
- 2023, Lipiec2 - 0
- 2023, Czerwiec5 - 0
- 2023, Maj7 - 0
- 2023, Kwiecień3 - 1
- 2022, Listopad2 - 0
- 2022, Październik6 - 0
- 2022, Wrzesień5 - 0
- 2022, Sierpień5 - 0
- 2022, Lipiec5 - 0
- 2022, Czerwiec5 - 0
- 2022, Maj3 - 0
- 2022, Kwiecień4 - 1
- 2021, Październik4 - 0
- 2021, Wrzesień7 - 0
- 2021, Sierpień8 - 0
- 2021, Lipiec8 - 0
- 2021, Czerwiec5 - 0
- 2021, Maj5 - 0
- 2021, Kwiecień6 - 0
- 2021, Marzec1 - 0
- 2020, Listopad1 - 4
- 2020, Październik4 - 0
- 2020, Wrzesień7 - 2
- 2020, Sierpień8 - 0
- 2020, Lipiec8 - 6
- 2020, Czerwiec4 - 2
- 2020, Maj2 - 0
- 2020, Marzec2 - 2
- 2019, Listopad2 - 0
- 2019, Październik8 - 10
- 2019, Wrzesień3 - 1
- 2019, Lipiec9 - 5
- 2019, Czerwiec6 - 4
- 2019, Maj12 - 12
- 2019, Kwiecień7 - 3
- 2019, Marzec10 - 1
- 2019, Luty4 - 2
- 2018, Grudzień3 - 2
- 2018, Listopad8 - 7
- 2018, Październik9 - 3
- 2018, Wrzesień13 - 0
- 2018, Sierpień4 - 0
- 2018, Lipiec7 - 3
- 2018, Czerwiec14 - 7
- 2018, Maj17 - 0
- 2018, Kwiecień15 - 7
- 2018, Marzec5 - 12
- 2018, Luty3 - 13
- 2018, Styczeń3 - 11
- 2017, Grudzień1 - 9
- 2017, Listopad12 - 1
- 2017, Październik11 - 9
- 2017, Wrzesień16 - 18
- 2017, Sierpień5 - 1
- 2017, Lipiec7 - 8
- 2017, Czerwiec18 - 13
- 2017, Maj19 - 19
- 2017, Kwiecień14 - 44
- 2017, Marzec13 - 65
- 2017, Luty5 - 26
- 2016, Grudzień4 - 25
- 2016, Listopad9 - 54
- 2016, Październik11 - 47
- 2016, Wrzesień13 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Lipiec8 - 27
- 2016, Czerwiec14 - 18
- 2016, Maj8 - 2
- 2016, Kwiecień11 - 39
- 2016, Marzec7 - 3
- 2016, Luty4 - 12
- 2015, Grudzień14 - 4
- 2015, Listopad6 - 36
- 2015, Październik9 - 51
- 2015, Wrzesień14 - 124
- 2015, Sierpień8 - 66
- 2015, Lipiec15 - 16
- 2015, Czerwiec13 - 2
- 2015, Maj17 - 38
- 2015, Kwiecień17 - 0
- 2015, Marzec10 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2014, Listopad5 - 0
- 2014, Październik16 - 3
- 2014, Wrzesień13 - 0
- 2014, Sierpień1 - 0
- 2014, Lipiec19 - 0
- 2014, Czerwiec14 - 2
- 2014, Maj16 - 2
- 2014, Kwiecień12 - 0
- 2014, Marzec8 - 0
- 2014, Luty1 - 0
Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2019
Dystans całkowity: | 216.30 km (w terenie 78.20 km; 36.15%) |
Czas w ruchu: | 19:52 |
Średnia prędkość: | 10.89 km/h |
Suma podjazdów: | 3044 m |
Liczba aktywności: | 9 |
Średnio na aktywność: | 24.03 km i 2h 12m |
Więcej statystyk |
- DST 17.40km
- Teren 3.40km
- Czas 01:30
- VAVG 11.60km/h
- Temperatura 31.0°C
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wjazd do lasu zamknięty, czyli totalna gleba
Poniedziałek, 29 lipca 2019 · dodano: 01.08.2019 | Komentarze 1
z velo cyklu " Gleby po lwowsku"
gorący poniedziałek
chwila nieuwagi
zaczepiam prawym butem o konar i lecę dwa obroty po ziemi...
Wysoki Zamek:

Bądź silny i uczyń to, co niemożliwe - donieś i wyrzuć śmieci do kosza:

Miejscowa fauna, zżera miejscową florę:

Park Zniesienie:

Pohulanka:

Kładka dla pieszych. Wysoko:


Już po zaliczeniu gleby:

W dole tor motocrossowy:

Wjazd do lasu zamknięty:

Tor motocrossowy:

Postój przy źródełku, obmywam obolałe kolano:


Teraz pod górę...:

...przez wąwozik:


jeszcze kawałek podmarszu:


Miodowa Grota ukryta pod drzewami:

Cerkiew w oddali już dzisiaj mijałem. Patrz foto wyżej:



Wysoki Zamek:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów
- DST 22.30km
- Teren 10.30km
- Czas 01:47
- VAVG 12.50km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 289m
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Znowu Brzuchowicki Las
Czwartek, 25 lipca 2019 · dodano: 31.07.2019 | Komentarze 1
z velo_cyklu "Wędrówki po Lwowie"
kierunek północny-zachód
czyli kolejny raz Brzuchowicki Las
spróbuję nowych wariantów
mijam kupę azbestu, jadę w przeciwną stronę
potem prosto wzdłuż wąwozu
potem malinowe strzałki
dalej super serpentynka-singielek w górę
mają tu tor dla wyczynowców
odbijam jednak w lewo
dojeżdżam do Kamianki
kobieta i mężczyzna wchodzą w las i idą w dół po ciekawej dróżce.
tu jest trochę widoków, bo wycięty pod drutami las jeszcze nie dorósł
jadę wzdłuż płotów ogródków Kamianki
dojeżdżam do polanki, na której już byłem
potem do miejsca, gdzie miałem poprzednim razem postój przy biało-zielonym słupku (ale inną dróżką)
dróżki ubite, czasami piaszczyste
teraz skręcam w las i jak pamiętam z mapy trzeba cały czas prosto
miałem zakodowaną inną dróżkę niż w rzeczywistości i dlatego wyjeżdżam
naprzeciw tablicy z informacją o Wołodymyrze Iwasiuku, przy szosie Lwów-Brzuchowice
plan był inny, bliżej skrzyżowania z drogą do Cmentarza Hołoskowskiego
postój
stąd jest 800 metrów w głąb lasu do
miejsca zabójstwa Wołodomyra Iwasiuka (1979 r.) poety muzyka, kompozytora, znanego z pieśni:Czerwona ruta"
Głębiej przez las już jechałem i widziałem tam strzałkę
na razie nie omijam to miejsce
widać w oddali Brzuchowice
mimo iż po obu stronach szosy las
jadę ścieżką rowerową do rogatek Brzuchowic
wracam ścieżką
ale po chwili zmęczony rykiem samochodu uciekam (tak jak planowałem) w las
tuż za wspomnianym wcześniej skrzyżowaniem
przez chwilę węszę dróżkę — jest
trzymam się skraju lasu (jak na mapie)
super zjazd
dużo piaszczystych dróżek, wyżłobionych w środku trzeba uważać,
wyjeżdżam przy Szpitalu Dziecięcym Przeciwgruźliczym
potem przez Staw Stosika
Zamarstynów
i
do centrum
Trasa_Львів_Кам'янка_Пловське_Брюховичі_Брюховицкий Ліс_Кисла Вода_Свинка_Голоско_Став Стосіка_Замарстинів_Львів
Forum Apartments:

Widok na centrum:

Już tam byłem, dzisiaj kolejny rajd po nowych ścieżkach:

Tam jadę:

Tunel pod linią kolejową. Jestem tu trzeci raz. Teraz widok w przeciwną stronę:

A azbestos wciąż zatruwa życie:

Dróżki dla hardcore'owej jazdy oznaczone malinowymi strzałkami: Zakaz dla koni i motorów:




Jestem przy Kamiance. Widok na miasto:

Już tu byłem. Te białe płatki na zakrętach... Wyjechałem z prawej. Teraz prosto — nowa dróżka:

Słupki orientacyjne, to się nie zgubię:

Dojeżdżam do szosy Lwów-Brzuchowice:

Miejsce zabójstwa poety. W las 800 m:


Miła niespodzianka, to droga rowerowa do Brzuchowic:

Brzuchowice:

Staw Stosika:

Nowa architektura Lwowa:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów
- DST 19.00km
- Teren 7.50km
- Czas 02:08
- VAVG 8.91km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 281m
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Nowe Życie
Wtorek, 23 lipca 2019 · dodano: 31.07.2019 | Komentarze 1
z velo_cyklu "Wędrówki po Lwowie"
pochmurno
idealnie
nie spocę się
kierunek północny
przez Park 700-lecia Lwowa
dzisiaj w menu Brzuchowicki Las
i nowe dróżki
cel dojechać do Pisocznej Peczery
przez
Hołosko
Szostyj Zaozernyj Prowułok
Staw Stosika
nie mam większych problemów z dotarciem do stawu
odbijam w stronę
Brzuchowickiego Lasu
podobne dróżki już widziałem w innej części tego lasu
są wąwozy
są różne odnogi, kombinuję
(są nawet ludzie przy ognisku)
w pewnym momencie
widzę
białe płatki na zakrętach na górsko-leśnych dróżkach
ktoś obmyślił jak jechać
trzymam się tych białych płatków
docieram do polanki przy Kamiance
wjeżdżam ponownie do lasu
zdaje się, że wracam do punktu wyjścia (stała tam jakaś drewniana konstrukcja),
w tył zwrot,
odbijam na przypadkowo wybraną
da się jechać, ale dużo przeszkód
w końcu zanika/zarasta
i wyjść się nie da
znowu przełaje
przedzieram się przez spory wąwóz
do drogi, jak się okaże, prowadzącej na początku lasu
i wyjeżdżam w tym samym miejscu
nie poddaję się
odbijam w prawo szukam alternatywy dla powrotu
chwilę przez las
wyjeżdżam koło
koło wieżowców-akademików (o, kiedyś tu byłem)
kombinuję jeszcze przez chwilę leśne dróżki
i wyjeżdżam na
plac budowy
Nowego Życia
tu się masakrycznie ubłocę
potem
ulica Małohołoskiws'ka
i powrót przez
Trasa_Львів_Голоско_Брюховицький Лис_Камянка_Голоско_Львів
Nowe i stare:

Parus, czyli żagiel:

Kolejne nowe budownictwo, przy ul 700-lecia Lwowa:

Bulbaszka: W oddali Wysoki Zamek:

Nowe Życie:

Chram Uspinnia Switoj i Prawednoj Anny PCU:

Zabawa w badania terenowe. Nie znam, ale jadę. Zawsze gdzieś dojadę:


Białe płatki, póki ich wiatr nie rozwieje:

Postój przy Kamiance:

Widać wyczynowcy tu jeżdżą:

Jadę tym singielkiem:

Pułapka, z której dało się wyjść:

Daleko od drogi. Trzeba przeleźć przez ten wąwóz:

Przelazłem. Spore nachylenie:

Tu zabłocę gigantycznie rower, jadąc po żółtej mazi:

Nowe Życie:

Kortumowa Góra:

O, pociąg:

Tu już bywałem. Tradycyjny rzut oka na centrum:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów
- DST 19.50km
- Teren 5.20km
- Czas 01:51
- VAVG 10.54km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 278m
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Pisoczna Peczera, czyli mieszkaj w sercu Lwowa
Piątek, 19 lipca 2019 · dodano: 31.07.2019 | Komentarze 1
z velo_cyklu "Wędrówki po Lwowie"
cieplej
szukam nowego wjazdu do lasu koło Pisocznej Peczery
krążę, jednak wracam do ulicy Wynnyca (znam już ją)
wjazd w teren
przez pierwszy tunel pod linią kolejową (jadę po raz pierwszy)
ostry, krótki podjazd pod
Głobus 326 m n.p.m.
dojeżdżam do skraju lasu (Kamianka)
wracam
o, jest Pisoczna Peczera!
człowiek się w niej zmieści
oznakowania (malinowe strzałki)
mijam miejsce mojej pierwszej gleby
skręcam w lewo na rozwidleniu dróg
postanawiam zbadać teren w dół
są jeszcze te strzałki
jadę wzdłuż wąwozu
potem skręcają w prawo
a ja jadę prosto po super singielku biegnącym nad wąwozem
wyjeżdżam koło drugiego tunelu po linią kolejową (znam już to miejsce)
a tu niespodzianeczka
kupa eternitu, zawalająca drogę, którą jechałem pierwszy raz tędy...
decyduję się na
jeszcze jeden podjazd
koło ogródków działkowych położonych w lesie
robię pętlę, bo dróżki zrośnięte i wyjeżdżam w punkcie wyjścia
przy
Stos_azbestos
pojadę inną drogą do centrum
Kortumowa Góra 374 m n.p.m.
próbuję przez nią, ale na początku podjazdu wąska ścieżka zarośnięta i jak pamiętam z pieszych wędrówek, trudno tam sie gramolić z rowerem po obrzeżach cmentarza
zjeżdżam
głaz upamiętniający zagładę Żydów
i miejsce straceń społeczności żydowskiej i były nazistowski Obóz Janowski (obecnie na tym miejscu znajduje się więzienie zbudowane przez Sowietów)
przez Kleparów
mijam Cmentarz Janowicki
omijam ruch uliczny i skręcam w boczną ulicę za cmentarzem
ulica Złota obok Góry Stracenia 339 m n.p.m.
zjazd/podjazd 12%
następnym razem spróbuję podjazdu
Żyj w sercu Lwowa:

Tu się zagalopowałem, zamknięty przejazd, teren prywatny. Rzut oka na miasto. Wysoki Zamek po lewej:

Pod tym tunelem nie jechałem:

Koniki:

Dziupla dla naprawdę dużego zwierza:

Tu spore nachylenie, więc było trochę podmarszu:

Kamianka. Już tu byłem. Teraz w tył zwrot (badania terenowe):

O, jest w końcu ta Piaskowa Grota:

I rower się z nią zaprzyjaźnił:

Dalej nie zaglądam, a nóż widelec?:

Tu się wtedy wyglebiłem, na tym rowie. Teraz jadę z góry:

...i odbijam zgodnie z białą strzałką:

Dróżki świetne:

Zrób to sam, czyli jak leży kłoda to można z nią coś zrobić, by była przejezdna:

Malownicze wąwoziki:

Stos_azbestos, czyli tu zaszła niespodziewana zmiana:

I po kolejnym podjeździe, wracam pod niebezpieczny stos:

Miejsce straceń pod Obozem Janowskim:

Pamiątkowy głaz:

Nowe budownictwo naprzeciw cmentarza:

12% zjazdu do centrum:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów
- DST 22.00km
- Teren 6.80km
- Czas 01:50
- VAVG 12.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 337m
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Chomec_Lesienice
Czwartek, 18 lipca 2019 · dodano: 31.07.2019 | Komentarze 1
z velo_cyklu "Wędrówki po Lwowie"
dziś:
kierunek wschód
przez Zniesienie
przez Krzywczyce
na
Wzgórze Chomec (Chom) 307 m n.p.m.
na wzgórzu nigdy nie byłem, ale po pobliskiej linii kolejowej Lwów-Podhajce onegdaj łaziłem
wyjeżdżam za miasto
dróżka polna
przemienia się
w koszmarną maź
bo jadę
przez plac budowy
dojeżdżam do Lesienic
mijam szybko główną drogę i wjeżdżam do wsi
stąd chwila do lasu
pod Czatowe Skały
północnym skrajem lasu
dziś inny wariant powrotu
skręcam w lewo
są różne dróżki
badam jedną odnogę, dojeżdżam do miejsca z pierwszego rajdu w tym terenie
wracam
powoli wyłania mi się mapa dróżek w głowie
sunę ku ulicy Nadiarnej
powrót przez Kajzerwald
i Wysoki Zamek
Trasa_Львів_Хомець_Великі Кривчиці_Лисиничі_Львів
Wielka Sowa, niet, Wielki Puchacz:

Cerkiew Wniebowstąpienia Pańskiego, przy ul. Staroznesenskiej:

Za mostem Wzgórze Chomec:

Końcówka podmarszu:

Widok na północną stronę życia:

Wszędobylskie kriesty...:

...czyli droga krzyżakowa Ajka:

Podchodzę na sam szczyt:

Widok na Czatowe Skały. Tam jadę:

Wracam do porzuconego w liściach traw roweru:

Widok na wzgórze z dołu...:

...i od wschodu:

Jeden z tysiąca i jednej nocy lwowskich kościołów/cerkwi (Św. Eliasza):

Takie dróżki to lubię:

Miejscowy szkieletor:

No to "wdepłem" w niezłe bagno:

Lesienice:

Skręcam z głównej drogi:

Czatowe Skały na wprost:

Kolejna wiejska dróżka:

Koniec wsi. Ramblery poszły w las:

W lesie pod Czatowymi Skałami:

Jest dużo ścieżek. Tym razem biorę tę:

Kierunek Kajzerwald:

Tradycyjny kadr przy Kajzerwaldzie:

Wysoki Zamek:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów
- DST 34.00km
- Teren 13.00km
- Czas 02:52
- VAVG 11.86km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 386m
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Brzuchowicki Las
Poniedziałek, 15 lipca 2019 · dodano: 30.07.2019 | Komentarze 0
z velo_cyklu "Wędrówki po Lwowie"
pochmurno
idealnie dla jazd
kierunek północno-zachodni, gdzie nigdy nie byłem
za linią kolejową wjeżdżam w teren,
leśne dróżki, podjazd
mijam polankę, tu medytuje jakiś gość z rowerem
się wyglebiam przy podjeździe na plecy, plecak mnie chroni
chciałem przejechać przez wyżłobienie i przechyliło mnie na plecy
szukam Pisocznej Peczery (przejeżdżam obok)
Kamianka — dziwne miejsce, same dacze i ogrody
Riasne -wieś z ogromnymi blokowiskami
Riasne-2 - to samo co wyżej
wjeżdżam w las (nie w tę dróżkę, którą planowałem, ale odnajduję się
wyjeżdżam w
Brzuchowicach (słynnych z przedwojennej "Sprawy Gorgonowej")
przez dłuższą chwilę krążę po uliczkach
ponownie się odnajduję
wjeżdżam w teren
najpierw ostry prawie pionowy podjazd pod
austriacki Fort Zjawieńska Góra
rzucam rower idę na pieszo zobaczyć z bliska
potem jeszcze takich kilka dróżek odbijających w lewo na pobliskie wzgórza
Brzuchowicki Las - przyjemne dróżki
z tendencją zjazdową.
jadę na pamięć (studiowałem mapę przed wyjazdem)
przez Kisłą Wodę
Pohoryłe
docieram do drogi (nie ten skręt)
przez chwile przebijam się przez niby dróżkę
jestem na właściwej drodze
jadę intuicyjnie (mapy brak, tylko to, co pamiętam ze studiowania dróżek online)
wyjeżdżam koło
Cmentarza Hołoskowskiego
tak jak planowałem koło Ukraińskich Granitów
teraz skrót na
Zamarstynów (dzielnica Lwowa)
przez ogródki działkowe błądzę
babuszka mówi mi jak jechać
dziękuję jej
ale nie słucham (bo to trzeba sporo objeżdżać)
jadę w przeciwną stronę (skrót okazał się strzałem w dziesiątkę)
trochę zarośnięte, ale przejezdne dróżki między daczami
i zaraz jestem przy Parku Zamarstyniwskim
Trasa_Львів_Кам'янка_Рясне_Рясне-2_Брюховичі_Кисла Вода_Замарстинів_Львів
Widok na centrum. Po lewej Wysoki Zamek, prosto wieża ratuszowa:

Kierunek widoczne w oddali wzgórza:

Wjeżdżam w teren za tunelem w lewo:

O jaka fajna dróżka za chwilę się okaże:

Tam przed widoczną gałęzią się wyglebię, przejeżdżając po tych rynnach na skos:

Riasne. Nic ciekawego, szybko przemykam w stronę lasu:

Już przejechałem las. Krótki odcinek około 2.2 km:

Brzuchowice:

Po odnalezieniu właściwej drogi jadę ku widocznym wzgórzom:

Pomnik bohaterów:

Austriacki Fort Zjawieńska Góra:

Skałki obok fortu i cmentarza:

Pionowe podjazdy mijam na razie bokiem:

Stąd się wyłaniam. Dróżki były OK, na końcu sie trochę zwęziły:

Tu miałem dojechać, do Ukraińskich granitów:

Między daczami, skrót do miasta:

Ulica Orłyka. Teraz w dół do centrum:

Mijam po prawej Park Zamarstyniwski:


W oddali wzgórze to Wysoki Zamek:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów
- DST 22.00km
- Teren 9.00km
- Czas 02:15
- VAVG 9.78km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 500m
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Zapalenie mózgu, czyli Czartowska Skała
Piątek, 12 lipca 2019 · dodano: 28.07.2019 | Komentarze 0
z velo_cyklu "Wędrówki po Lwowie"
kolejna próba zdobycia Skał
tym razem przez ulicę Petra Łodija
wjeżdżam w las tym razem od północnej strony (7 km od centrum)
po 1.5 km jestem na skraju lasu przy wsi
Łysynyczi (Lesienice)
stąd już kilkaset metrów podjazdu na Skały po dość wymagającej serpentynce
Czartowskie (Czotowe) Skały (Czatowe) (414,0 m n.p.m.) - najwyższy szczyt Roztocza
wzgórze ostańcowe, porośnięte lasem bukowym i bukowo-sosnowym
na polance na szczycie są ludzie, ognisko, grają w siatkówkę oraz frisbee
jadę z drugiej strony skał
na skałach nazwy dróżek wspinaczkowych, np.
Morryson's dream
Księżyc
Dinozaur
Symfonia Brahmsa
Zapalenie Mózgu
i.t.p.
po dłuższej chwili relaksu
zjeżdżam na południe
tu
ostre zjazdy
docieram do szosy Lwów-Winniki (już tu niedawno byłem)
potem przez Młyniwci
podjazd przez Winnikowski Las w stronę miasta
wyjeżdżam nad motocrossowym torem
schodzę w dół, bo stromo
teraz podjazd i
wyjeżdżam z doliny
powrót przez Pohulankę
Trasa_Львів_Лисиничі_Чотове Скелі_Млинівці_Львів
Znowu przez Wysoki Zamek:

Widok na centrum i zachodnią stronę miasta:

Góra Lwa:

Znowu przez Kajzerwald:

Ulica nad Dżerełom:

Ulica Petra Łodija, w oddali Czartowe Skały:

Łysynyczi, tuż na skraju lasu. Widok na północ:

Podjazd pod Skały.:

Jestem tu pierwszy raz na rowerze. Wcześniej na pieszo tu byłem 2 razy:



Skała Niedźwiedź:

Zapalenie Mózgu:

Takie fajne dróżki:

I super ostre zjazdy:

Młyniwci:

Wyjazd z rezerwatu "Czartowe Skały":

Młyniwci, widok w stronę Czortowych Skał:

Przez Winnikowski Las:

Tor motokrosowy. Kilka dni temu byłem na górze:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów
- DST 34.10km
- Teren 12.00km
- Czas 03:09
- VAVG 10.83km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 500m
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Letnie deszcze, letnie błota
Środa, 10 lipca 2019 · dodano: 28.07.2019 | Komentarze 0
z velo_cyklu "Wędrówki po Lwowie"
pochmurno
przelotne ulewy dziś będą — trzy
wychodzę — kilka kropel spada
kierunek południowy-wschód
czarny kot wyskakuje nagle zza samochodu niemal go nie przejeżdżam
po drodze kilka ciekawostek:
Pomnik Bartosza Głowackiego, Cmentarz Armii Radzieckiej
Miodowa Grota, w końcu ją znajduję
kask chroni mnie od uderzenia w głowę w grocie
chwila przerwy nad dolinką nad torem motocrossowym
kierunek
Winnikowski Las
szybki przejazd-zjazd (1.5) km do
Młyniwców
kiedyś tu już byłem na pieszym rajdzie, więc pojęcie o tej trasie mam
mimo to będę szukał dróżek
Jezioro mi zabrali Winnikowskie
wody nie ma, ogromny teren budowy, wracam nie da się przejechać do Winnik
odkrywam dróżkę leśną równoległą do szosy, super -
wyjadę w miasteczku
Pierwsza ulewa
chowam się pod kopułą z figurą Maryi
przy cerkwi
chmury przeszły — jadę dalej
trzy białe psy tu biegają
jeden otwiera sobie bramę przednią prawą łapką
Jezioro Elektron — wstępu nie ma, jeziora zza płotu nie widać
Pierwsza Wólka (Wolicia)
tu:
barszcz Sosnowskiego
ogromna plantacja
uciekam stąd
Bereżany
drugi deszczyk, chronię się pod czereśnią przy płocie, tu robią drogę z kostki betonowej
(tutaj drogę znam, więc wiem dokąd jechać)
Jezioro Wólki, podjazd po mazistej nawierzchni
Hardcore sam raz dla mnie
trzeci deszczyk na skraju lasu już na rogatkach Lwowa (Pyrohiwka)
powrót przez Pohulankę
Trasa_Львів_Млинівці_Винники_Волиця_Бережани_Озеро Вульки_Львів
Ulica Łyczakowska:

Pomnik Bartosza Głowackiego:

Cmentarz Żołnierzy Armii Radzieckiej:

Widok na południową część miasta:

Miodowa Grota:

Tor motocrossowy:

Znaki:

Widok z góry na tor:

Młyniwcy:

Jezioro Winnikowskie:

Winniki, Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii z XVIII wieku, słynący onegdaj z cudownego obrazu:

Jedna z kilku cerkwi w Winnikach:

Tu się chowam przed ulewą:

Studnia — prawdziwa:

Po deszczu:

Białe psy:

Widok w stronę góry Żupan:

Jezioro Elektron — zamknięte:

Jadę na Bereżany:

Dzisiaj taka pogoda, ulewne, ciepłe deszcze:

Chwila postoju w Brzeżanach:

Nadciąga kolejna ulewa:

Jezioro Wółki:

Drogi we Lwowie w dzielnicach oddalonych od centrum często wyglądają tak. Więc nie narzekaj:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów
- DST 26.00km
- Teren 11.00km
- Czas 02:30
- VAVG 10.40km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 473m
- Sprzęt Rambler 5.0
- Aktywność Jazda na rowerze
Wiara nasza musi być silna
Poniedziałek, 8 lipca 2019 · dodano: 28.07.2019 | Komentarze 0
z velo_cyklu "Wędrówki po Lwowie"
nowy teren
Roztocze
Roztocze Wschodnie
Roztocze Lwowskie
kierunek Czartowska (Czatowa) Skała
na wschód od miasta, które otaczają roztoczańskie wzgórza
pogoda wyśmienita
dużo chmur
upałów brak
najpierw podjazd zam na Wysoki Zamek
potem przez Park Zniesienia (Kajzerwald), tutaj trochę sie gubię,
ale wracam do punktu wyjścia
po drodze mijam na płocie tytułowy napis
w sumie 9 km przez miasto i zaczyna się teren
jadę pierwszy raz
szukam dróżek
ale bywałem już tu
przełaje
hardcore
ani żywego ducha
Czartowska (Czatowa/Czotowa) Skała
pojęcie jakieś mam, ale gubię się
mnóstwo dróżek i ścieżek
inna perspektywa znad kierownicy
mapy brak GPS brak
znaki niebieskie okrągłe
niebieskie strzałki Lviv Ultra Trail z kwietnia bieg przełajowy
gubię okrągłe znaki jadę wzdłuż strzałek
naprawdę hardcorowy przełajowy rajd
w środku lasu zagadkowe źródełko, krzyż i basen dla rytualnych kąpieli
w Lesie Lesienickim
"джерело під Чортовою скелею у Лисиничах"
nie dojeżdżam do Skał
skręciłem za wcześnie
tutaj osiągam najwyższy punkt na trasie 402 mn.p.m.
pierwsze młoty na płoty
nie dam za wygraną — wrócę tu niebawem
wyjeżdżam u podnóża Żupana (jak się okazało) przy trasie do Winnik,
miasteczka położonego 10 km od ścisłego centrum Lwowa
dwa dni temu byłem tu na rekonesansie pieszym
i dokładnie wyjechałem dróżką, którą wtedy widziałem
i zastanawiałem się skąd/dokąd prowadzi (teraz już wiem)
będę ten teren jeszcze ogarniać
jadę chwilę (prawie 2 km) po szosie,
ale zaraz uciekam w teren
przy wejściu do leśnego rezerwatu przyrody "Czartowska Skała"
i zasuwam w lesie po nasypie tzw. "Phantom Railway", czyli dawnej linii kolejowej Lwów-Winniki-Podhajce, (już nieistniejącej, jedynie zachowany jest fragment do rogatek Lwowa)
dużo zjazdów i podjazdów, krótkich i ostrych
potem do punktu wyjścia tj. ul. Siczowej przy wjeździe do lasu
dalej po lwowskich brukach do domu
Амінь!
Trasa_Львів_Винники_Львів
Podjazd na Wysoki Zamek. Charakterystyczny punkt miasta wieżą telewizyjną:

Tzw. Wysoki Zamek. Jedynie fragment tego muru zachował się do dzisiejszych czasów:

Góra Lwa:

Po drodze dom dla uratowanych zwierząt:

Park Zniesienie, teren górski, z przepaściami:

Widok na północną część miasta:

Park Zniesienie, ale wszyscy nazywają to miejsce "Kajzerwald":

Linia kolejowa Lwów-Podhajce. Zachowany fragment tuż za Muzeum Etnograficznym:

Basen w lesie, z którego wypływa źródełko:

Hardcore musi być, to się przebijam długo przez zarośla itp.:

Drogi leśne w sumie tak wyglądają:

Pod Żupanem. Droga krzyżowa. Znam miejsce, już tu byłem 2 dni temu na pieszym rajdzie:

Teraz nie wiem co robić, więc sunę po szosie. Winniki:

A to już Lwów:

Rzut oka na górki z drugiej strony drogi:

I wjeżdżam ponownie w teren na "Phantom Railway":

Przykładowa dróżka w tej części lasu:

Kategoria Roztocze Wschodnie, Lwów