Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2020

Dystans całkowity:87.80 km (w terenie 31.50 km; 35.88%)
Czas w ruchu:07:05
Średnia prędkość:12.40 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:21.95 km i 1h 46m
Więcej statystyk
  • DST 21.00km
  • Teren 11.50km
  • Czas 01:39
  • VAVG 12.73km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Złota, lwowska jesień_Las Brzuchowicki

Poniedziałek, 26 października 2020 · dodano: 31.10.2020 | Komentarze 0


z velo_cyklu "Lwowskie mandriwki"

ostatnie 2 tygodnie były pod względem pogody nieudane...

krótka przejażdżka, póki jeszcze słońce
przez Zamarstynów
teraz pętla 11,5 km w terenie przez las
podjazd ulicą Trzecią Topolową na szczyt wzgórza
teraz między działkami

wjazd do lasu "Swynka"
tu już znam kilka dróżek, ale wciąż słabo
dzisiaj wybieram kolejną do zbadania
teren OK, czasami zamienia się w piach przy podjazdach
mijam ciekawy wąwóz, 
jadę wzdłuż zielonych oznaczeń na drzewach

potem cmentarz zwierzątek?
obok tych mogiłek, był też kamienny większy nagrobek
(pamiętam przy drodze onegdaj spostrzegłem nagrobek Bembi)
dlatego sądzę, że tu grzebią braci mniejszych

przecinam drogę w stronę Zbieranki
tu w lesie trochę ludzi (grzybiarze?)
przez nich przegapiam skręt w lewo
nieoczekiwanie zjeżdżam do Brzuchowic
przecinam drogą Brzuchowice-Lwów
tu więcej piachu niestety, a spieszy mi się...

zjazd z Kamianki
przy powrocie wiaterek i niestety już pochmurno

Trasa_Lwów_Zamarstynów_Brzuchowice_kamianka_Hołosko_Lwów

Podjazd przez ulicę 3. Topolową:

Jesień w pełni:

Między działkami w przeciwną już jechałem:

W tym miejscu już dwukrotnie byłem, ale w dół po zielonych znakach jadę po raz pierwszy:

Warto było, ciekawy wąwóz, jadę nad nim:

Zjechałem z lewej strony, nawet spora górka i porzucone rowery:

Kolejna górka, teraz w dół:

Dwa słupki przy drodze w stronę Zbieranki / cmentarza hołoskowskiego. Zapamiętam tę dróżkę, bo warto:

Cmentarz dla zwierząt-ateistów, a dalej dla wierzących:

Brzuchowice:

Droga na Lwów:

Wjazd do lasu:

Teraz zjazd z Kamianki:

Karaluch:

Dzisiejsza trasa:
26.10.2020




  • DST 20.60km
  • Teren 9.60km
  • Czas 02:10
  • VAVG 9.51km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Flak, flak, kolejny flak

Sobota, 10 października 2020 · dodano: 14.10.2020 | Komentarze 0


z velo cyklu: "U was vse bude dobre"

ciepło to tylko ułuda
w zasadzie słoneczko, ale już popołudnie
zbadam teren na Wzgórzach Hołoskowskich,
alternatywne dróżki, których jeszcze nie przejechałem
niespieszna jazda, odbijam w boczne dróżki, by zbadać więcej terenu
najciekawsza z nich to droga pod linią wysokiego napięcia, w kierunku Kamianki
odbijam ze znanej mi dróżki w prawo, zjazd w kierunku wrąbanego drzewostanu pod linią
znowu wjazd do lasu i tu mam 2 warianty w prawo i w lewo
wybieram w lewo, bo chcę do Kamianki
malowniczy wąwóz i podjazd
zdziwienie, bo nie wiedziałem gdzie wyjadę
przy polanie - 
para idzie z ust

teraz przygoda z psem
młody mężczyzna i młoda kobieta
- ja ją spuszczę, bo ona nie gryzie — mówi on
potem między działkami  psy ujadają

kolejny pies szczeka i rzuca się w moją, tym razem odstraszam go dzwonkiem
i jeszcze kilka wariantów nowych dróżek w pobliżu Jeziora Leśnego
ścieżki nad wąwozami, kilka wariantów, ale ostre nachylenie, więc wracam do znanej mi ścieżki
trochę już chłodnawo przy zjeździe

postanawiam jeszcze wjechać na
Kortumową Górę
podjazd ulicą Romana Kupczyńskiego
tu stado kundlów na mnie szczeka — oddziela nas płot
wjeżdżam na ścieżkę, docieram pod strzelnicę sportową
jadą wzdłuż ogrodzenia, wąsko między drzewami, chaszczami się przebijam około 300 metrów
za strzelnicą odbijam w prawo, chcę dotrzeć do punktu widokowego pod strzelnicą
docieram
wracam
ktoś rzucił zaklęcie, złe spojrzenie
i masz babo flak

50 minut spaceru / 3,5 km na pieszo
:{)}}}}}

U was wszystko będzie dobrze:

Nowa ścieżka, ...:

...która przecina tę przesiekę pod linią energetyczną:

Po drugiej stronie ciekawy wąwóz. Podjazd:

Między działkami w Kamiance:

Tu już byłem, ale nie jechałem dalej. Dzisiaj zbadam teren:

Zbaczam ze ścieżki, są inne odnogi, prowadzą w dół, ale nie ryzykuję zjazdu. Wracam:

Jezioro Leśne, widok na linię kolejowa i Wzgórza Hołoskowskie:

Wzgórza Hołoskowskie. Stamtąd wracam:

Stój! Strzelnica! Wejście zabronione:

Ścieżka wzdłuż strzelnicy:

Widok na Wzgórza Hołoskowski z Kortumowej Góry, pod strzelnicą:

Masz babo flak, tym razem tylne koło:

Baza olimpijskich przygotowań "Lwowska strzelnica":

Dzisiejszy rajd na mapie:





  • DST 17.00km
  • Teren 4.10km
  • Czas 01:25
  • VAVG 12.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lwowskie mandriwki

Środa, 7 października 2020 · dodano: 10.10.2020 | Komentarze 0


z velo_cyklu "Jesienne pod_róże"


jesień w mieście
wiaterek
słońce i chmury naszły,
krótka przejażdżka po wzgórzach na wschodnim krańcu miasta
chcę zbadać różne dróżki w pobliżu tras, które już znam
przez Park Łyczakowski jadę po raz pierwszy od strony stadionu
potem do ul. Medowa Peczera i wjazd do lasu
jadę w stronę Młynowców, ale...
tu nowa dróżka, odbijam w prawo i wracam w stronę Jałowca
skrót do ul. Drożdżowej, spora różnica w pionie, co widać na zdjęciu poniżej
zakończona ostrym zjazdem
remont ul. Łyczakowskiej na wylocie w stronę Winników
chciałem na drugą stronę ulicy
ale znalazłem ciekawy skrót między domkami z ogródkami, by się przebić na drugą stronę
powrót przez ul Nad Dżerełom i Kajzerwald

2:15 h w siodle

Plastelinowy dom. Stary dom przebudowany na początku XXI wieku:

Stadion Skif i Park Łyczakowski:

Wjazd do lasu. Dzisiaj w prawo:

Niepozorna górka, ale do końca nie dałem rady:

Mimozami jesień się zaczyna:

Takie jary i tu widać różnicę poziomów:

Tędy się będę przeciskał:

Daję radę:

Stamtąd przyjechałem:

Tam jadę:

Kierunek Kajzerwald, ale najpierw ostry zjazd i podjazd, i jeszcze kilka ulic do przejechania:

Taras Szewczenko na Kajzerwaldzie:

Dzisiejsza trasa:





  • DST 29.20km
  • Teren 6.30km
  • Czas 01:51
  • VAVG 15.78km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czego szukasz?

Niedziela, 4 października 2020 · dodano: 11.10.2020 | Komentarze 0


z velo_cyklu "Ciepło-zimno"


po sześciodniowym całkowitym zachmurzeniu z obfitymi, codziennymi  deszczami, w końcu słońce
od razu ciepło
wychodzę — pochmurno
tuż za miastem błękit nieba...
przy podjazdach nieźle się rozgrzewam 
przy zjazdach — mam na sobie SuperDryJPN- więc spoko
chęć odpoczynku od terenu, więc więcej dziś asfaltu
kierunek Zbieranka
zjazd do Grzybowic Małych
tu nawet nie ma takiego strasznego błota, jakby można było przypuszczać
we wsi w końcu zbaczam z drogi i ostry podjazd  w kierunku na Czarnej, ale do szczytu jeszcze daleko, za to widoki na wieś przednie
tu są działki, myślę, że między nimi można dotrzeć na szczyt góry
potem w stronę Woli Homuleckiej
we wsi jadę nową dróżką (omijam ośrodek wypoczynkowy Albatros)
w Hamulcu nowy asfalt...
potem jakiś starzec przez ulicę (gdy stanąłem, by się napić) krzyczy:
- Czego iszczesz?
a ja na to, jak na lato
powrót DDR z Brzuchowic do Lwowa
tu tabuny roveristów, więc przy Stawie Stosika jadę jeszcze w teren, podjazd przez las i wyjeżdżam w Hołosku

No właśnie:
- Czego szukam?

3 h w siodle

Trasa_Lwów_Zbieranka_Grzybowice Małe_Wola Hamulecka_Hamulec_Brzuchowice_Lwów


Oblepicha (rokitnik zwyczajny). Tu rośnie na każdym kroku:

Zbieranka. Po prawej dróżka w kierunku wąwozu — ostry zjazd:

Wąwóz W Grzybowicach Małych:

Tu nad Małymi Grzybowicami jestem po raz pierwszy. Widok na Czarną po prawej:  

Czarna z dołu:

Czarna od północy:

Dolina Jaryczówki:

Dolina Jaryczówki:

Widok na Czarną:

Nowa (dla mnie)  dróżka w Woli Hamuleckiej:

W oddali Czarna:

Stąd zjechałem z Woli Hamuleckiej:

Hamulec. Dwie cerkwie:

Pomnik na szczycie górki. Kiedyś tam zajadę:

Przerwa na czaj. Tu mnie pytali, czego szukam:

Brzuchowice. Iwan Pawlo II:

Bojownikom za wolność Ukrainy:

Złoj bandit:

Jeszcze 7 km do centrum Lwowa:

Staw Stosika — zawsze uroczy:

Dzisiejsza trasa: