Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2019

Dystans całkowity:51.90 km (w terenie 23.60 km; 45.47%)
Czas w ruchu:03:14
Średnia prędkość:16.05 km/h
Suma podjazdów:747 m
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:25.95 km i 1h 37m
Więcej statystyk
  • DST 37.60km
  • Teren 19.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 16.23km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 555m
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Grzybowice Małe, emocje wielkie

Środa, 20 listopada 2019 · dodano: 31.12.2019 | Komentarze 0


z velo_cyklu "Nie wiem, dokąd jadę, ale ważne, że jadę"

Wczoraj było słonecznie + 15
a dzisiaj już nie — tylko chmury
start: 12:08
kierunek: północ
najpierw przez Park zamarstyniwski skracam drogę,
potem badam dróżki między daczami 
i zjazd (nowymi dróżkami w stronę cmentarza)
potem dwa podjazdy do Zbieranki
za cerkwią jeszcze nie byłem 
więc jadę w nieznane
skręcam w prawo, o są widoki!
potem w lewo
dróżka polna
niezły zjazd
potem świetne ukształtowanie terenu przypominające kanion
i wjazd do Grzybowic Małych
po prawej uskok, górki ostro opadają w dół
przede mną kolejne wzgórza
dojeżdżam do asfaltu
odbijam w lewo w stronę linii kolejowej (obwodnica towarowa)
po prawej stronie niespodziewanie ukazuje się góra Czarna (345 m n.p..m)
górujący nad okolicą stożek — tego się nie spodziewałem (raptem to tylko 14 kmod centrum Lwowa)
tutaj postój i oglądanie okolicy
przede mną Wólka Hamulecka i w oddali kolejne wzgórza (w stronę Żółkwi się rozciągają)
ja w tył zwrot i odbijam w prawo na ukraiński wertep
podjazd 
widać tę Czarną Górę
potem między daczami i działkami "Kosmos" w stronę Brzuchowickiego Lasu
tutaj szeroka dróżka, mija mnie samochód
jadę za nim
mam plan dotrzeć do Brzuchowic (okazuje się blisko — raptem 1.5 km po tej wygodnej dróżce)
teraz nie wjeżdżam do Brzuchowic odbijam w lewo w kierunku południowym jest alternatywna ścieżka wzdłuż granicy lasu i miasteczka
docieram do kolejnego rozstaju dróg
tutaj nie wiem co robić (plan dotrzeć do drogi Brzuchowice-Lwów i powrót przez Kamiankę)
jednak odbijam w lewo w głąb lasu (co mi szkodzi)
jazda w zupełne nieznane 
i tak jadę sobie na chybił trafił
mam tendencje do wybierania dróżek w lewo (jeden podjazd w prawo zakończył się chaszczami, dalej będzie strome podejście — wracam)
jadę między wzgórzami (mini przełęcz)
potem już sam nie wiem dokąd...
mapa z OpenStreetMap zupełnie do bani, więc już nawet nie sprawdzam
Brzuchowicki Las (mam o nim jakieś pojęcie) nie jest ogromny i zawsze gdzieś wyjadę
po drodze mijam gdzieś Łysą Górę (380 m)
jest tu sporo podjazdów, zjazdów, wąwozów i górek
po kolejnych 4 km docieram do Grzybowic Małych (ku mojemu zdziwieniu)
ale tuż przed dotarciem spotykam faceta i pytam się dokąd prowadzi ta dróżka
mówi, że do dacz, 
mówię, że jadę do Lwowa
on, że trzeba wrócić
a ja dacz gdzie?
on na to:
- w Grzybowicach Małych!
teraz
przyjemny zjazd i wjeżdżam między ogródki
tutaj szukam jeszcze skrótu do Zbieranki (jedna ślepa dróżka — w dole strumyk, druga zarośnięta w lesie)
i wracam do dróżki, którą przyjechałem
przez ten kanion
podjazd ostry — wjeżdżam do końca, rozgrzewam się nieźle)
u góry w Zbierance będzie wiaterek
tu obieram nową drogę i dalej przez wysypisko odpadów komunalnych docieram do drogi M-09
na szczęście droga prowadzi w dół
zjeżdżam szybko z tego miejsca położonego na wzgórzu Michałowszczyzna (357 m)
na szczęście jest pobocze -  3 km do zjazdu na Lwów
pochmurno, więc zrobiło się szarawo
meta: 16:58
po raz pierwszy przyplątał się tu wiaterek, ale tylko w niektórych miejscach
dziwnie się tu jeździ bez wiatrów

ostatnia przejażdżka przed zimą


Cerkwostan:

Park Zamarstyniwski:

Teraz do góry, skrót do drogi do dacz:

Skrót między daczami do Hołoska. Chwila przerwy, na miasto patrz:

Tu jeszcze nie byłem, badam nowe dróżki:





10% zjazd, zdjęcie nie oddaje faktycznego nachylenia:

Zbieranka:

Tu jestem po raz pierwszy za Zbieranką, widok w stronę Małych Grzybowic 

Za chwilę ostry zjazd:



I nieoczekiwane wąwozy;







Małe Grzybowice:

Stamtąd jadę:

Małe Grzybowice, widok w kierunku północnym:

Stamtąd jadę po lewej Góra Czarna:

Przerwa:

Przede mną lądy nieznane (powrócę tu). Teraz na zad i odbijam na zachód:

Niesamowita Góra Czarna:

Luksusowe domki:

Super widok na Czarną:

Tu lepszy kadr wyszedł:

Kierunek zachód wzdłuż torów. W oddali kolejne wzgórza mi nieznane:

Jeszcze raz Czarna:

Wjeżdżam między dacze:

Docieram do kosmosu:

Teraz w lewo na Brzuchowicki Las:





W głębi Brzuchowice:

Jestem na skraju lasu:

... ale odbijam w głąb lasu:

Kto błądzi, ten pije szampana, 

Szukam dróżek, obijam w prawo, ale zarośla, to wracam:

Mini przełęcz:

Takich piaszczystych dróżek tu sporo:

Być może to Góra Łysa:

Pewności nie mam, mapa  prawdy nie powie ci;

Kozy pasą w lesie się:

Tak sobie jadę w nieznane, tao mnie doprowadzi do właściwej drogi:

Świetne miejsca, po drodze nikogo:

WIDAĆ te ukryte w lesie wzgórza. Teren urozmaicony. NA RAZIE NIE ZNAM GO DOBRZE. NA WIOSNĘ TU WRÓCĘ:

Tu napatoczył się miejscowy i zapytałem go, dokąd to właściwie ja jadę;

Kierunek, ku memu zdziwieniu, Małe Grzybowice:

Dacze w Małych Grzybowicach:

W dole wąwóz:

Na wzgórzu Zbieranka. Pytanie — jak tam dotrzeć? Ambicja nie pozwala mi wrócić tą samą drogą. Szukam nowej:

Zaraz tu wrócę i pojadę w dół. Na razie ambicja nie daje za wygraną:

W lesie dróżka zarosła, już nie chce mi się przedzierać. Wracam:

Teraz ostry podjazd przez malowniczy wąwóz:

Льві́вський поліго́н тверди́х побуто́вих відхо́дів (Lwowskie wysypisko odpadów komunalnych stałych). Fetoryzm niezły - nigdy więcej tędy nie pojadę:

Tu coś magazynuj w tej wodzie?:

Między wzgórzami Chowaniec (350 m n.p.m.) a Michałowszczyzną (357 m n.p.m.) po  prawej stronie wysypisko:

Jeszcze tylko 536 km do Kijowa;


Trasa_Lwów_Zamarstyniw_Zbieranka_Grzybowice Małe_Brzuchowicki Las_Brzuchowice_Brzuchowicki Las_Grzybowice Mała_Zbieranka_Lwów




  • DST 14.30km
  • Teren 4.60km
  • Czas 00:55
  • VAVG 15.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brzuchowicki Las, czyli mokre harce

Wtorek, 12 listopada 2019 · dodano: 11.12.2019 | Komentarze 0


z velo_cyklu: "Harze in Lemberg"

słoneczko — no to jazda
krótka pętla przez Brzuchowicki Las 
tak jeszcze nie jechałem, choć dzisiejsze odcinki znam z innych wariantów tras

nowe graffiti na wiadukcie kolejowym
jadę po udeptanym już po azbeście
odbijam w prawo (nowa dróżka)
w stronę Piaskowej Pieczary
mokre liście, grząsko czasami,
zawalidrogi, korzenie
chwila przerwy pod pieczarą
para z ust
tu kilka stopni chłodniej niż w mieście
potem w stronę Kamianki
odbijam do lasu 
podjazd
najwyższy punkt
378 m n.p.m. 
jesienią widać ukształtowanie terenu
przepaście, wąwozy, ostre zjazdy
dojeżdżam do rozstaju dróżek
wybieram
tor dla ekstremalistów o długości 500 m.
jest kilka pułapek po drodze
omijam je skutecznie
powrót przez Staw Stosika

Trasa_Lwów_Kamianka_Lwów







Tam jadę:



Nowe graffiti:







Azbest zarośnięty...:

Wjeżdżam w Brzuchowicki las nową dróżką:









Piaskowa Pieczara:





















Odbijam w prawo przez tor:













Staw Stosika:

Parus/Żagiel: