Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 37.60km
  • Teren 5.40km
  • Czas 02:50
  • VAVG 13.27km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z Wałbrzycha przez Góry Czarne

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 0

TRASA_Wałbrzych_Podgórze_Kamieniołom melafiru_ Mały Wołowiec_ Wołowiec_Kozioł_Kamieńsk_Rusinowa_Złoty Las_Lubachów_Bystrzyca Grn._.Burkatów_Bystrzyca Dln.   
 
Październikowa złota jesień, dobra bo polska.
Powrót z Wałbrzycha po kolejnych sesjach. 
Opuszczam gościnne miasto o 12:43.
Jadę w samej koszulce Raleigh Creda, bo jest na prawdę ciepło i nie założę kurtki na zjazdach.
Wymyślam kolejny atrakcyjny powrót.
Przez Podgórze II, ul. Skłodowskiej-Curie do wiaduktu i pod torami na Nową Rudę i Kłodzko,
starą drogą asfaltową (z ubytkami) w stronę nieczynnego kamieniołomu melafiru.
Jestem tu po raz pierwszy w życiu.
Nad najdłuższym tunelem w Polsce (1601m). 
Na dole koło kamieniołomu pomoc dobrych ludzi i bardzo miły Pan pomaga mi przy pchaniu pod górę roweru na sam szczyt, ekstremalna ścieżka, (znowu się spociłem) ale widoki SUPER!
Odpoczynek i podziwianie pięknego miasta jakim jest Wałbrzuch.
Pojadę fragmentem Trasy wokół Borowej (zielony szlak MTB). 
Dobrze, że drzewa osłaniają przed słońcem.
Nawierzchnia tras spoko, Lincoln daje radę.
Znajduję się w zachodniej części Gór Czarnych.
Przemknę pod Małym Wołowcem (718 m n.p.m.) / Wołowcem (776) / Kozłem (774) nie dojeżdżając do Przełęczy Koziej skręcam w lewo (zielonym szlakiem rowerowym) do Kamieńska.
Tutaj odkrywam boczniak (około kilometrowy) omijający główną drogę.
Potem już znane mi drogi asfaltowe przez Rusinową, Dziećmorowice i Złoty Las.
Bardzo przyjemna wycieczka.
Górskim Lincolnem.
Bo rower jest górski, gdy jeździ po górach, co nie?

Przyjazd do domu: 16:02

Za Podgórzem jadę w stronę Wołowców:

Tam, gdzie te skały, będziemy wpychać Lincolna:

Kotlina Wałbrzyska znad kamieniołomu melafiru:

Na pamiątkę biorę sobie jedną sztukę melafiru:

Trasa rowerowa w sam raz dla Lincolna. Płaska i szeroka, jak Oka:

Góra Zamkowa (618 m n.p.m.) z ruinami zamku Nowy Dwór. Jeszcze tam nie byłem:

Za mną Sucha (z lewej 776 m) i Borowa (w głębi. 854 m). Pode mną tunel:

Za mną Kozioł i dróżka, która przyjechałem:

Po zjeździe spod Wołowca, przed Kamieńskiem. Dla takich widoków warto było:

Widok z Kamieńska na środkową część Gór Czarnych: Klasztorzysko i Szerzawę:

Ponad pięciokilometrowy odcinek w terenie w Górach Czarnych. Polecam!:





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa enieo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]