Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 77.80km
  • Teren 19.40km
  • Czas 05:36
  • VAVG 13.89km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielka Sowa_Włodarz_Przełęcz Marcowa

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 5

TRASA_Bystrzyca Dln._Burkatów_Bystrzyca Grn._Lubachów_Zagórze_Michałkowa_Glinno_Przełęcz Walimska_Wielka Sowa_Przełęcz Sokola_Włodarz_Przełęcz Marcowa_Głuszyca_Jedlina_Olszyniec_Jugowice_ Zagórze_ Lubachów_Bystrzyca Grn._Burkatów _Bystrzyca Dln.

Idealna pogoda na rajdy po górach, więc jadę.
Wychodzę w samo południe.
Cel - Wielka Sowa, a powrotną trasę się ustali na bieżąco. 
Mija pół roku od ostatniego wjazdu na nią.
Tradycyjnie przez ulubione Michałkową i Glinno asfaltem do Przełęczy Walimskiej. 

Ostatnie dziś promienie słońca na podjeździe na fioletowym szlaku.
Na szczycie jestem równo o 15:00. Jestem tu około 20 minut.
Ze szczytu postanawiam zjechać zielonym szlakiem, potem obok indiańskiego źródełka do schroniska Sowa i dalej do Przełęczy Sokolej.
Zaczyna kropić przy zjeździe z Wielkiej Sowy, ale krótko.
Dalej pojadę przez Włodarza.
Potem zaczyna w Masywie Włodarza, ale też krótko i słabo.
Z Przełęczy Marcowej jadę szlakiem zielonym MTB, potem go gubię  (wszystko przez te 29% zjazdu i kolejną brukowaną aleję)
i wpadam na masakryczny zjazd wąską, nierówną, nieoznakowaną dróżką w morzu listowia,
która doprowadza mnie ponownie do szlaku.
Tutaj szukam pierwszej lepszej dróżki by zjechać na boczniak w Głuszycy.

Boczniakiem zasuwam aż do końca Olszyńca.
Po zjeździe do Lubachowa zaczyna padać ale nie zbyt mocno i tak do Świdnicy z przerwami.
Da się jechać.
Wracam, gdy jest już tylko 9 stopni.

Photo_tour:








Komentarze
Tajemniczy żółty Macintosh | 22:53 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj Rzeczywiście jasny Pieron - jest to źródełko! Zbyt pobieżnie pooglądałem ten kalejdoskop słynny zdjęciowy. I jak byk tu pisze że jest. I w ogóle - pomysł z tym milionem zdjęć jest genialny nikt już tak nie robi we wszechświecie, nikt. A to źródełko do życia powrócił na pewno ten tajemniczy Sowi Ogórski Indianin, o którym tylko my wiemy.
ajk
| 19:02 poniedziałek, 9 maja 2016 | linkuj Źródełko wróciło, patrz foto do wytrzeszczu gał, a czołgi zasuwają na górę gór bez przeszkód.
Złomiarz | 01:20 niedziela, 8 maja 2016 | linkuj Jak będą te czołgi przyjeżdżać ławą to proszę mnie o tym poinformować. Do pociągu się nie dokopaliśmy to chociaż te parę czołgów na złom.
Tajemniczy żółty Macintosh | 23:09 sobota, 7 maja 2016 | linkuj Tajemnicze indiańskie źródełko... Już zostanie on nam w głowach jako coś ulotnego, coś jak trakt na Sowie... Już nie ma źródełka i traktu. Tylko unijne białe kamyczki i poszerzenie na 20 m jako udogodnienie dla czołgów jadących ławą.
Kibic z Burkatowa | 23:03 sobota, 7 maja 2016 | linkuj O, znowu kolaż z brodą przejeżdżał przez moją oj czystą ziemię!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]