Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 63.10km
  • Teren 12.00km
  • Czas 04:30
  • VAVG 14.02km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dość mam tych gir, czyli inwazja insektów

Sobota, 8 lipca 2017 · dodano: 09.07.2017 | Komentarze 0

Rajd_Witoszowy_Pogorzała_Poniatów_Stary Julianów_Dziećmorowice_Rusinowa_Jedlinka_Gliniczka_Suliszów_
Rozdroże Ptasie_Kamionka_Przełęcz Kozia_Przełęcz Szypka_Kozice_Julianowy_Poniatów_Pogorzala_Witoszowy

Velo_duet


1.
Start:
14:22
po porannych deszczach tuż przed wyjściem też padało niemrawo.
Spotkanie pod wiaduktem przed Poniatowem.



2.
Chmury z zachodu deszczowe nadciągają
Uciekamy, do pierwszej wiaty w Dziećmorowicach
Zdążamy przed chmurą w ostatniej sekundzie!
20 minut posiadówki na przystanku.







3.
Między Rusinową a zjazdem z drogi na Olszyniec do Jedliny
barszcze ogromniaste, czyli zemsta z Tallinna!


4.
Skrót omijający Jedlinę oraz główna drogę,
Super widoki na wąskiej zaasfaltowanej dróżce w dół
przez Kawiniec (479)
Teraz przez opłotki Jedlinki
Przez tunel.











5.
Rybnicki Grzbiet
Jak ja nienawidzę  owady, nie wspominając już o melafirach :)
2 km dają popalić, bo trza wjechać, wtoczyć się na 738 m n.p.m.
Tutaj brak powietrza duszno i kropi ze dwa razy.
Owady żrą nas żywcem.
W końcu rzucam ten rower i
podmarsz.
Po prawej Borowa.
Rozdroże Ptasie.
Dalej już spoko przez Kamionkę i znowu przez las z widokiem na Bor i ową.













6.
Przełęcz Kozia  i ku słońcu.
Punkt widokowy nad kopalnią melafiru.
a "we Wałbrzychu słoneczko"
Teraz na Przełęcz Szypkę.







7.
Zjazd po lewej przepaść, a dróżka zawalona ....
Dalej jeszcze zaliczamy
górę bez nazwy, 664 m n.p.m.
Niestety zakręca w stronę Szypki, ale kończy się karczem i chaszczami.
Nawierzchnia mego zawalona, podmarsz.
Na górze w tył zwrot i da się jechać po tych patolach, kamolach i mokrej nawierzchni.







8.
Widoki z Kozic i Julianowów, chmury burzowe i pała łan.

9.
Zjazd do miasta w 22 minuty.
W obu Witoszowach potężne kałuże, super chlapie.
Musiało nieźle lać.
Przyjemna jazda.
Koniec rajdu:
20:46

Rowerek śliczny, Coolarz zadowolniony

..................................................................

Tow. Tajemny Czarny Canyon MATRIX:
Ależ mi się dziś fajnie jechało!
Taki prawdziwy rajd:
1/ były długaśne zjazdy mocno w dół z szerokimi widokami
2/ były melafiry, pod które za chu.a nie dało rady wystartować po odpoczynku
3/ była droga z wycinki donikąd - ale jakże pięknie potem zjeżdżać w dół
4/ dwa razy pomogłeś zbłądzonym pielgrzymom w maszynach trafić na ścieżkę Boga
5/ idealnie obliczone miejsce w Dziećmorowicach, żeby skutecznie i na czas ukryć się przed ulewą /wiata z plecami na zachód - zero stresu/

Ręka natury mnie dotyka:






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zyokr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]