Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 46.70km
  • Teren 24.70km
  • Czas 02:56
  • VAVG 15.92km/h
  • Temperatura 14.5°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Sowie_Padolin w nowej odsłonie

Sobota, 4 listopada 2017 · dodano: 04.11.2017 | Komentarze 0

Trasa_Makowice_Krzyżowa_Wieruszów_Lutomia Mała_Lutomia_Stachowiczki_Stachowice_Padolin_Lutomia Górna_Bojanice_Opoczka

Idealny dzień na harce w terenie.
Wiaterek miejscami się pojawiał, 
Rajd po polnych i górskich dróżkach.
Dzisiaj Superdry JPN.
Słoneczko i lepiej niż wczoraj.
Kierunek Lutomia / Padolin.
Będę szukał drogi od Stachowic do góry na Padolin.
Tydzień studiowania Gógel maps.
Kibice półmaratonu maja w d. czy stoją na drodze rowerowej....
Od razu skręcam na Makowice i do Krzyżowej jadę dołem przez las, ale gubię dróżkę i zasuwam polem, potem przez rów się przebijam do drogi.
Dalej Na Wieruszów i Lutomię Małą.
W Lutomi za kościołem skręcam na polną drogę i już asfaltów przede mną nie będzie.
Jak zapamiętałem z Gógle maps za ostatnim budynkiem w Stachowicach w prawo.
Wiatru już nie ma.
Docieram do lasu i przede mną dojazd pożarowy 13.
Jeszcze tylko zbadam dróżkę w lewo do strumyka (rzeczka Bełcząca) i zaraz wracam i podjazd w stronę Padolina.
Po dwóch kilometrach droga pożarowa się kończy zaczyna się hardcore.
Jadę na wyczucie (w głowie mam obraz z Gógel).
Sunę przez Dębówkę (553 m n.p.m.).
Da się przejechać
Sukces.
Docieram do rozstaju dróg za leśniczówką Padolin, ale się zdziwiłem, bo z tej strony się nie spodziewałem.
Pochłaniam dwie buły i teraz decyduję się na  zjazd w stronę drogi pożarowej tylko z innej strony. 
Jadę na wyczucie, tym razem cały czas w dół więc, jedynie uważam na to co na drodze, bo kobierce z liści wszystko przykryły i miejscami hardcorowo jest.
Docieram do drogi pożarowej, bo tak miało być.
POLECAM, TYLKO DO ŚMIAŁYCH!
Teraz w dół i za chwilę w lewo w stronę Osiedla Podgórze w Lutomi.
Dalej już teren znam.
Przed Bojanicami odbijam w lewo w stronę lasu, chcę sprawdzić dokąd droga wiedzie, za polanką rozwidlenie dróg i raczej podjazd, więc już dziś mi się nie che badać dróżek.
Wracam.
W Bojanicach za przystankiem skręcam w prawo podjazd do drogi polnej Wieruszów-Opoczka (raz jechałem w przeciwną stronę)
Doganiam traktor i miałem już go wyprzedzać, ale trzymam koło. na podjeździe...
Błoto jak zwykle gratis.
A wiatr dopiero na Zawiszowie.

Kierunek Góry Sowie. Raus!:

Zwróć uwagę na te kikuty sterczące na górze:

Od Stachowic jadę tędy po raz pierwszy. Tam gdzie te kikuty, to będę je widział za chwilę trochę bliżej:

Droga fajna, ale wiem,że się skończy:

Koniec drogi pożarowej:

Teraz leśne harce w nieznane. Mapę mam w głowie, ale i tak nie wiem gdzie wyjadę:

Podjazd już mam za sobą,. Nie było tak trudno:

Są też ładne widoki, nie tylko drzewa:

Te kikuty, co widziałem z dołu:

Tego się nie spodziewałem. Leśniczówka w Padolinie:

Tak to wygląda podczas zjazdu, ale jestem rozważny i romantyczny:

Widoki ze skraju Gór Sowich:

Mój skrót Lutomia-Bojanice:

Nad Bojanicami, jeszcze wjadę w las i wracam. Zbadam innym razem:


Kategoria Góry Sowie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa bezmy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]