Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.20km
  • Teren 16.00km
  • Czas 03:27
  • VAVG 16.87km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 499m
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

To góry, to niziny, czyli psychologiczne aspekty życia wiejskiego, czyli spóźniona majówka

Niedziela, 6 maja 2018 · dodano: 07.05.2018 | Komentarze 0


pierwsza skóra już z rąk zeszła 
nowa koszulka crivit sport bez żadnych głupich rowerowych napisów
jest testowana 

zagadnienie na dziś:
rozwarstwienie linki
hamulec przedni słaby
nie daje się wyregulować
zmiana kursu na nizinny
(zamiast przez Palczyk, Niedźwiedzicę do Zagórza itd.)

......................................................................................................

półgodzinna przerwa na przystanku w Dziećmorowicach
pozwala na dogłębną analizę portretu psychologicznego na
przykładzie trzech psycho-socjologicznych przypadków  

Przypadek nr 1
Przechodzień z reklamówką:
 - Zakaz parkowania, żartuję...

Przypadek nr 2
Zawiany po drugiej stronie ulicy:
- Smacznego! Ale autobusu jeszcze nie będzie.
Chwilę dalej do ludzi:
- Ale się opalają. Ja pierniczę!

Przypadek nr 3
Matka stanowczo do dziecka w samochodzie:
- Wyłaź!

Wnioski nasuwają się same:
Makabryczny obraz psychologiczny w swej najczystszej formie
folkloru polskiej, podwałbrzyskiej wszy.

......................................................................................................

po dziurawej złoto_leśnej drodze
o, wiaterek przeciwny jakby północno-wschodni

za Burkatowem wjeżdżam w pola
koniec dróżki, zaorane, ale nie wracam
ogary poszły w pole,
kierunek Opoczka, po śladach traktorowych,
odnajduję dróżkę

Koło Gogołowa badam dróżki, dobrze się zaczynają, źle kończą — zaroślą wszelaką.
Sunę po polach, po śladach maszyn rolniczych, dobrze, że uprawy co dopiero wschodzą.
Od Kątek dopiero zaczyna się ściganie, bo wiaterek jakby w plecy,
pod górkę lepiej mi idzie.
Chyba się dopiero rozgrzewam, czyli musi być to około 50 km.
Przez pola, przebijam się przez rzepak,  przez zaschnięte koleiny posttraktorowe
trącam
rzepak
jestem cały żółty

dzisiaj ćwiczę wariant długiego powrotu po zjechaniu z gór na niziny

więcej pól nie zaliczam, za co serdecznie żałuję
i proszę o jeszcze

Ametystowa droga, tradycyjny skrót na Witoszowy:

Witoszów, Pogórze i Góry Sowie:

Dojazd do wiaduktu nad Poniatowem w 60 minut:

Góry Czarne i Sowie na horyzoncie:

Ja pójdę górą, a wy samochodziarze dołem:

Droga St. Julianów-Dziećmorowice z czubkiem Ślęży:

Miałem jechać na "tamtę górę", ale zrezygnowałem, bo hamulec geschwankt:

Kierunek Lubachów:

Pole, pole, łyse pole. To się przejadę po tych pszenżytach buraczanych:

Widok ze Wzgórza Popiel za Makowicami:

Droga Krzczonów-Gogołów:

Wzgórza Kiełczyńskie:

Urokliwy zakątek:

Będzie trzęsło:

Białoziemy, czarnoziemy:


Trasa_Słotwina_Witoszów Dln./Grn. _Pogorzała_Poniatów_St./Nowy Julianów_Dziećmorowice_Złoty Las_Lubachów_Bystrzyca Grn._Burkatów_Opoczka_Makowice_Boleścin_Krzczonów_Gogołów_Kątki_Wilków





Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ialos
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]