Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 50.60km
  • Teren 5.60km
  • Czas 03:20
  • VAVG 15.18km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 544m
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeszcze wczoraj było tak upalnie

Sobota, 22 września 2018 · dodano: 23.09.2018 | Komentarze 0

Trasa_Bystrzyca Dln._Burkatów_Bystrzyca Grn._Lubachów_Złoty Las_Dziećmorowice_Rusinowa_Podlesie_Jedlina Zdrój_Mniszy Las_Rusinowa_Kozice_Julianowy_Pogorzała_Witoszowy

Czas na Góry Czarne, miałem wrócić na Podlesie z przeciwnej strony.

wychodzę 
silny wiatr, raczej zimny (10 stopni mniej niż wczoraj)
lato jeszcze 
jadę ubrany na krótko
w końcu jest +20 C
pochmurno, ale jeszcze słońce się przebija 
wjeżdżam w Dolinę Górnej Bystrzycy (już słońca więcej nie będzie dziś), 
miejscami silnie wieje, ale na razie wytrzymuję (nieliczni rowerzyści już na zimowo ubrani)
Z Rusinowej niebieskim szlakiem do lasu, (szlak odbija w lewo na Klasztorzysko) a ja w prawo,
podjazd zachodnim skrajem Klasztorzyska w stronę Podlesia.
Krótko, ale intensywnie (tutaj błota, po wczorajszej, niespodziewanej letniej burzy i wiatru brak).

U góry we wsi przystanek przystanek Podlesie mocno wieje i raczej chłodnawo
ubieram wiatrówkę i kurtkę.
Żelaznej lipy nie chciało mi się oglądać, bo za drzewami schowana, a tu wiaterek na spocone ciało.

skrót w stronę Mniszego Lasu, zaraz za przystankiem w lewo (po raz pierwszy tędy jadę)
potem w stronę drogi na Jedlinę, przeskok przez małą kładeczkę do lasu i kolejny leśny zjazd 

przed Poniatowem na polu silny dym, palą jakieś szczątki roślin, czy co, i dym leci w stronę skrótu polnego
szybka piłka i jadę skrótem w stronę Starego Julianowa i zaliczę stary skrót do drogi na Pogorzałę (wyjazd na ostrym zakręcie przy mostku.
Tutaj przypominam sobie o alternatywnej i znacznie cięższej dróżce, którą nigdy nie jechałem, szybko ją odnajduję i zjazd przez ciężkie wyboje i koleiny i inne leśne przeszkody, robi się już szarawo, więc powoli i ostrożnie spuszczam się przez las. na dole dwie dróżki się łączą, ta moja ma większe nachylenie od tej, którą już znam
w lesie wiatru nie było
Teraz trochę będzie dmuchać z górki

Wyjeżdżam z miasta w słonoczznym, choć wietrznym nastroju:

Do gór jeszcze będzie ładnie:



Borowa:

To już Góry Czarne. Mój skrót niebieskim szlakiem do Podlesia. Szerzawa:

i Klasztorzysko:

Końcówka podjazdu. Dobrze,że nie ma liści, widać te kamole:

Tam jest ta Żelazna lipa:

Przystanek ubieralnia:

Skrót polny z widokami:

Widok na Mniszy las z prawej:

Widać jak byk, ten skrót do Podlesia:

Tradycyjne miejsce odpoczynki, ale dzisiaj zimno i nie ma potrzeby:

Tym razem odbiję w lewo i odnajdę dróżkę mi nieznaną:

Zjechałem z prawej. Plecam:






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dzaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]