Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 53.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 03:41
  • VAVG 14.39km/h
  • Temperatura 22.5°C
  • Podjazdy 687m
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimny Dwór_Cisy_Książ_Vitosch, rajd po Pogórzu, czyli rozmowy niekontrolowane

Sobota, 18 maja 2019 · dodano: 18.05.2019 | Komentarze 2

Trasa_Słotwina_Milikowice_Ciernie_Świebodzice_Pełcznica_Zimny Dwór_Cieszów Górny_Cisy_Pełcznica_Książ_Lubiechów_Witosz_Witoszów Grn._Witoszów_Dln._Słotwina

z velo_cyklu "Pożegnanie z Von Boltzem"


w końcu
u nas jest ciepło

dużo słońca, ale naszło sporo chmur
mniej wiader potów popłynie
to słońce
to chmury
i tak cały czas

przyjemny wiaterek
który nie przeszkadza a ochładza

nader szybka jazda 
kierunek Pogórze Świebodzickie

w Pełcznicy 
wyszukuję dróżkę przez nowobogackie osiedle na
Zimny Dwór (tu wjeżdżam w teren)
podjazd super, odbijam w lewo na wzgórze (punkt widokowy na Świebodzice, niziny społeczne)
Grób Nieznanego Żołnierza
i skrót przez las, podjazd na Cieszów Górny
kurde, jak fajnie, błota nawet nie przeszkadzają
ptaki, rowerek i takie tam
teraz na
Cisy
droga zaasfaltowana (a było tak fajnie) znowu popsuli
aż prawie do samej polany przy strumieniu - można bić rekordy prędkości na zjeździe 
tradycyjny przejazd przez Czyżynkę
a mostku do zamku dalej nie ma...
za dużo aut
za dużo ludzi
jestem przed zrujnowanym mostkiem do zamku 5 minut
i zjeżdżam 
teraz jazda po Książańskim Parku Krajobrazowym
podjazd do Książa, ale mroczno i w oddali błota, więc skręcam o 180 stopni w lewo
serpentyną nad Pełcznicą w  stronę
Doliny Różaneczników - PIERWSZY RAZ jadę - rewelacja (1800 metrowy odcinek, ale daje dużo radości z jazdu, po lewej przepaść...)
tyle razy koło niej jechałem w końcu ją zaliczam
wąska dróżka (nie singielek, lekko się pnie pod górę, dużo zakrętasów)
potem przez Stado Ogierów
Książ z tego słynie...
rodo_den_dronów nie ma jeszcze
tylko azalie... (zonk)
Szybko mknę przez Lubiechów
Szlakiem Ułanów Nadpełczniańskich
kierunek 
Witosz
Dobijam do wiaty turystycznej.

Zapiski z rozmów niekontrolowanych
dwoje młodych siedzi pod wiatą

(popijając Fantę z półtoralitrowej butelki młoda dziewczyna powiada do młodego chłopaka)
- Nie mamy nic na obiad.
- Budżet 22 zł na dzień.
<...>
- ...człowiek młody, to wydaje na lewo i prawo, i nie patrzy...

- Jutro tu przyjdziemy - mówi on.
- Nogi mi spuchły, k...a - odpowiada ona.

Głupio mi tak stać obok nich i popijać herbatkę (odjeżdżam szybko).
682 zł na miesiąc mają budżetu (widocznie nauczyciele, he, he, he)
A tu wyżarty kabanos na wypasionym rowerku...
z markowymi coolarskimi ubrankami...
:{)}}}}}
Ja to nawet nie mam tych 22 zł na dzień... i nie narzekam.
Ale obiad w domu jest.
Jezdem z nizin.

Teraz moją ulubioną dróżką w kierunku sadu nad Witoszowem.

Jeszcze odbijam w Dolnym Witoszowie na Ametystową Drogę.

4 godziny i 40 minut w siodle

sukienka śliczna - dziecko zadowolone


Wymarzona aura na długie, górskie dystanse:

Tyle słońca w całym cieście:

Podjazd na Zimny Dwór:

Świebodzice za mną:

Odbijam na Wzgórze 348 m n.p.m. Świetny punkt widokowy (pijaczkowy, dużo rozbitego szkła):

Widać Wzgórza Strzegomskie:

Widać Sosnówkę i Grabnik:

Teraz wjeżdżam w teren z Zimnego Dworu:

Jak widać na załączonym obrazku:

Skrót Pełcznica - Cieszów z widokami:

Książ, no:

Pogórze Świebodzickie, widok w stronę Cieszowa:

Zjazd na Cisy. Koszmar UE. Kasę dali, asfalt muss sein:

Trójgarb z wieżą widokową:

Stacja Pidzamcze:

Na rozdrożu przed Cisami:

Zameczek. Z cyklu "Jazda obowiązkowa". Przynajmniej raz w roku Zamek Książ nawiedzać:

Zameczek z bliska. Nic szczególnego. Ogólny ból i barakowe nudy:

Witosz:

Widok z mojej ulubionej drogi w Książańskim Parku Krajobrazowym Tu jej koniec. Kolarzy nigdy nie spotkałem na niej.
Tylko dla mnie, he, he,he:

Już prawie w domu, tylko Masyw Ślęży jeszcze pokażę:

i Góry Sowie na tle Ametystowej Drogi:






Komentarze
ajk
| 22:00 wtorek, 21 maja 2019 | linkuj Trudno się z tym nie zgodzić, to góry, to lasy, to pagórki i niziny. Do gór 10 km. A możliwości są nieskończone. Pogórze - to raj dla samotnych wypraw, kolarze górscy nie wiedzą co tracą, zapewne myślą, że małe góry to nic ciekawego..., wręcz przeciwnie, dużo atrakcji i hardcore''u.
Polecam!
grigor86
| 20:20 poniedziałek, 20 maja 2019 | linkuj Jak dla mnie, to mieszkasz w bajkowym terenie do roweru.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ksree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]