Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 32.50km
  • Teren 8.50km
  • Czas 02:46
  • VAVG 11.75km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Machnota

Wtorek, 15 czerwca 2021 · dodano: 18.06.2021 | Komentarze 0


z velo_cyclu_"Po deszczach trza ubrudzić rower"


no właśnie
padało i padało i w końcu przestało
mimo chmur bardzo ciepło
temperatura odczuwalna nawet podejrzewam, że 27
cel wjazd na Machnotę od północy
przez Pohulankę
potem Bereżany
przystanek Jezioro Wulky
przez Sosnówkę — nowa dróżka
na końcu wsi od razu ostro do góry i w las
przewyższenie 96 m na odcinku 1100 m
intuicyjnie wybieram dróżki
trudno określić, gdzie leży szczyt (chyba już go minąłem w lesie), ale najciekawsza część leży nad kamieniołomem,
dokąd zmierzam
tracę orientację i kluczę dół/góra (tracę niepotrzebnie około 20 minut)
sporo dzikich kałuż...
kiedyś tu byłem
więc do 2 razy sztuka 
ta instalacja z ławeczką i folią nakierowała mnie na właściwe myślenie

Machnota 356 m n.p.m. (tylko, ale za to świetne widoki na wschód, na  Pobuże i Gołogóry)
przerwa 0,5 h

zjazd zbaczam z głównej drogi przez las tam po barszczu Sosnowskiego na ziemi

powrót przez Winniki (szybko przeskakuję przez obwodnicę)

już mi się nie chce wracać przez lasy, jadę wzdłuż szosy (po remoncie wydzielono pas dla pieszych)
słońce daje się we znaki
trasa krótka, ale 
4 godziny w siodle

najgorsze błoto jednak we wsi na wertepach w Bereżanach

Trasa: Lwów_Bereżany_Sosnówka_Machnota_Sosnówka_Wolica_Winnniki_Lwów

Tradycje ujęcie na Bereżany:

Jezioro Wulky:

Bereżany:

Fragment Machnoty. Tamtędy będę wracał:

Machnota:

Mroczne podejście do lasu:

Ciekawy, ostry podjazd:

A potem leśne dukty:

Instalacja:

Widok na Szołomyję, Monasterz i Gołogóry:

Teraz robię niepotrzebną rundę w dół, a potem do góry:



Mylę drogę i zjeżdżam, ale po chwili wracam inną ścieżką:

W końcu docieram:

W oddali Gołogóry; bliżej wieś Winniczki, a po prawej wieś Gańczary i wzgórze Grabina

Kamieniołom pode mną:





Powrót. Już tu dziś byłem:

W oddali wieś Czyszki:

Widok na Winniki:

Zjazd ku drodze:

Dzisiaj z prawej wyjechałem:

Zjazd z Machnoty za mną:

Winniki. Kościół katolicki:

Nowa instalacja:

Droga Winniki-Lwów po remoncie. Pas dla pieszych wykorzystuję dla roweru:

Pomnik z minionych czasów:

Wędrujące lew. To z Cmentarza Orląt tu, to na Cmentarz Orląt, i znowu tu:

Tu w dole budują. Śmierdzi fekaliami. Może z fabryki drożdży "Enzym":

Dzisiejsza trasa:






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]