Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.20km
  • Teren 10.80km
  • Czas 01:37
  • VAVG 14.97km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty!

Piątek, 17 marca 2017 · dodano: 17.03.2017 | Komentarze 8

Trasa_Słotwina_Milikowice_Zalew w Komorowie_Komorów_Witoszów Dln._Słotwina

Pochmurno i ciepło
Tylko wiatr
Silny wiatr
45 km/h, ale podmuchy były silniejsze, że zdmuchiwało rowerek (14 km/h to max. jak na me starcze, wątłe ciało...)
Najgorsze są ciężarówki, od których tylko piach po oczach...
Męczę się do zalewu w Komorowie;
tutaj wjeżdżam w teren.
Potem między drzewami już nie wieje.
Chcę objechać dookoła jezioro (po drodze w lasku małe stawy rybne, na jednym z drzew tabliczka:
STAWY PRYWATNE
NIE ŁOWIĆ RYB),
ale w pewnym momencie zaczynają się pola, a za nimi super chaszcze, więc w tył zwrot, bo droga skręca na Mokrzeszów, więc bez sensu tam jechać (choć i tak z pół km przejechałem).
Do tych stawów od zachodu można przejść, ale jest rzeczka, więc z rowerem się nie da).
Dojeżdżam do starej drogi na Komorów koło Wzgórza Ernesta.
Tu po dziurawej jezdni zasuwam z wiatrem po plerach.
Od tej chwili wiatr mi w końcu pomaga (nie tak jak ostatnio)
W Witoszowie postanawiam nie jechać przez wieś, tylko polna dróżką nad wsią.
Potem skręcam na Ametystową Drogę w stronę Słotwiny.
Też szybko zasuwam po kamienistej drodze.
Na dziś miałem inne plany rowerowe, ale wiatr wszystko zweryfikował.

Wycieczka dla emerytów
Polecam!

Wiosna, wiosna, wiosna ach to ty!

Zalew w Komorowie:

Wypalanie trawki:

Tajemniczy staw rybny:

Wracam, no dalej chaszcze. Widok na drogę Świdnica-Świebodzice:

Przystanek Cammerau:

Teraz nad Witoszowem:

i w stronę Ametystowej Drogi:

czyli mój tradycyjny skrót do Słotwiny:

Na jutro i pojutrze zapowiadają deszcze. Poniżej tradycyjny słowiański sposób skrycia się przed ulewą. W sam raz na Rover!:





Komentarze
My dzieci z majora Misjewicza | 19:40 sobota, 18 marca 2017 | linkuj .

Własnymi zębami wygryzamy pnie topol i wydzieramy piędź ziemi po piędzi, żeby wiało. Bobrowe pieśni spod żeremi majora nie ruszają. Zaglądnęłyśmy: podtopione rowery , resztki rowerzystów, wszystko śmierdzi. Rdza, sterty bobrów, marazm. Wieje, znikąd pomocy.

Nie tak wyobrażały sobie wiosnę dzieci Misjewicza!

nie tak...

.
ajk
| 14:21 sobota, 18 marca 2017 | linkuj Tak.
Wojna hybobrowa.
Przeciw drwalom Mizjewiczą
i ogólnemu bobru społecznemu.
Ostatni normalny w tym gronie | 00:58 sobota, 18 marca 2017 | linkuj .

Matko!

To już nie jest sen, to wojna bobrowa!

.
Drwale z Komorowa | 00:52 sobota, 18 marca 2017 | linkuj .


Jeszcze za mało wieje.

Zrobimy tak, że Etiopia bedzie nam zazdrościć.
Przyjęliśmy już wszystkich wałbrzyskich kierowców autobusów, którzy nie wytrzymali konkurencji z połowę mniej zarabiającymi uchodźcami z Ukrainy i przyuczyliśmy ich do intensywnej pracy siekierami.

Silna indoktrynacja filmami Puchalskiego o bobrach oraz krępowanie opornych w żeremiach daje szybkie efekty: chcą ścinać!

Każdy drwal został wyposażony w rower przystosowany do przewożenia siekiery oraz poinstruowano każdego z osobna na wypadek przejawów niesubordynacji, gdyby mieli jakieś watpliwości przy ścinaniu drzew.

Żadnych skrupułów tylko unijne dyrektywy.

Żadnych "ale", tylko bobrza bezwzględność.

Bedzie wiać jeszcze bardziej!


.
Tajemniczy żółty Macintosh | 22:02 piątek, 17 marca 2017 | linkuj .


Genialne...genialne...

Właśnie mieszałem zacier bobrową łapką...Może w Lidlu rzucili już bobry przeciwdeszczowe? Buty bobrowe śmierdzące już były, majtki z bobra - sprawdzone przy extremalnej sraczce na rowerze - śmierdzą, ale nie przemakają.

Termos z bobra na jelitach - drogi, ale trzyma.

Deszcz taki to nie deszcz, raczej bobrowa mżawka.

Ja wychodzę na rower!

.
ajk
| 18:33 piątek, 17 marca 2017 | linkuj Bóbr żywemu nie przepuści!
Major Misjewicz | 18:16 piątek, 17 marca 2017 | linkuj .

No, protest.

Nikt nie dotknie tego miejsca siekierą.
Wpuścimy tu bobry, zrobią pożogę jakich mało. Ich tama zaleje całą Nizinę Świdnicką i będzie park wodny.

.
Nadleśnictwo Słotwina | 18:10 piątek, 17 marca 2017 | linkuj .

Dziękujemy za wskazanie nam kolejnych drzew do ścięcia. Z naszej strony obiecujemy, że uwiniemy się z nimi w kilka dni - i już na dniach kolarze odetchną z ulgą: zostaną tylko szczere pola i pustka unijna majora Misjewicza.

A poza tym drzewa umierają stojąc okrakiem.

My im w tym pomożemy. Chwała! Chwała! Chwała!

Nienawidzimy drzew. Preferujemy miłość nagiego w pokrzywach.

.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jaduz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]