Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25634.70 kilometrów w tym 7046.65 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95973 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 45.20km
  • Teren 9.20km
  • Czas 03:02
  • VAVG 14.90km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Michałkowa_Wysoka Droga

Piątek, 14 kwietnia 2017 · dodano: 14.04.2017 | Komentarze 0

Trasa_Bystrzyca Dln._Burkatów_Bystrzyca Grn.
_Lubachów_Michałkowa_Boreczna_Lutomia Grn.
_Lutomia Dln_Lutomia Mała_Wieruszów_Opoczka

Dzisiaj jakby ładniej niż wczoraj.
Za wcześniej pochwaliłem...
Wiatr zachodni, więc w stronę Bystrzycy Grn. jedzie się dobrze.
Wjeżdżam w Dolinę Bystrzycy, a tu mocniej wieje
he, he.
Po drodze zmieniam plan jazdy, miało być krócej, ale że pogoda super lecę na ulubioną Michałkową.
Od tamy dosyć zimny wiaterek.
Skręcam na Michałkową.
Wybieram ul. Wiejską, czyli na rozdrożu w lewo.
Tutaj tradycyjnie słońce i cieplej.
Czyli  z godnie ze starą maksymą kolasko-góralską:
Im wyżej, tym cieplej.
Docieram do kościoła, widzę jakąś dróżkę w górę.
Próbuję.
Po 300 metrach podjazdu kończy się asfalt i zaczyna hardcore.
Podjazd nie jest może najtrudniejszy, ale droga w liściach i miękka, więc czeka mnie 700 metrowy podmarsz.
Okazuje się, że jest to Wysoka Droga, która za Niemca prowadziła do Lutomi.
Wiatru nie ma, słonecznie, aż się spocę.
Tu się nieźle rozgrzewam.
Znowu przebiega mi drogę stado saren, ale dzisiaj około 100 metrów przede mną.
Kwadrans pod górkę.
Docieram do czerwonego szlaku MTB.
10 minut przerwy, trochę wieje.
Patrzę na Wysoką Drogę, której nie znam.
Spróbuję innym razem.
Wybieram wariant przez Boreczną. i zjazd po kamienistej drodze do Lutomi Grn. 
Ja tu kiedyś pod górę zasuwałem Lincolnem...
Najgorsze przede mną.
Tylko 23 km walki z przeciwnym, porywistym wiatrem do samego domu.
Powrót przez Lutomię Małą, Wieruszów, czyli polne dróżki, po których nikt nie jeździ.
Postawili wiatę w Wieruszowie na pętli autobusowej, chwila przerwy i przede wszystkim odpoczynek od
wiatrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrru.
Przed Opoczką w lasku zdziwienie, 
Co i tu asfalt kładą?
Na szczęście tylko mostek.
Znowu dwie kurtki się przydały.


Widoki dziś wspaniałe:

Wiosna rozkwita nad jeziorem:

Dzisiaj w lewo:

Będę tam na górze, po prawej stronie:

Z tej strony nigdy nie byłem. Widok na kościół w Michałkowej. A droga nazywa się po piastowsku Hohe Weg:

Wysoka Droga. Tak to wygląda.  Bajkowo. Za 15 minut będę na górze:

Michałkowa z góry:

Wybrałem wariant trasy widokowy:

Widok na Ślężę. Tu facet miął wąty, co ja fotografuję:

Po kamienistym zjeździe docieram do Lutomii. Miejsce słynnej bitwy prusko- austriackiej z 1762 r. W dół z Borecznej  to chyba pierwszy raz jadę:

Ulubiony widok na drodze Lutomia Mała-Wieruszów:


Kategoria Góry Sowie



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ijree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]