Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 15.10km
  • Teren 5.30km
  • Czas 00:55
  • VAVG 16.47km/h
  • VMAX 27.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 100m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Debiut rowerowy 2018

Środa, 10 stycznia 2018 · dodano: 10.01.2018 | Komentarze 4


10 stycznia, roku pańskiego 2018 wyszedłem na rower po sezonie obżarstw i leżenia plackiem.
Takie czasy, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać,
czy wiosna to, czy zima,
czy real, czy fikcja,
czy lepiej mieć, czy lepiej być,
czy chodzić, czy jeździć...
No to jadę.
Z 7 plag rowerowych dzisiaj tylko:
- deszcz
i
- błoto.
Ponuro, deszczowo, mokro, depresyjnie.
b
 e
  z
   w
    i
     e
      t
       r
        z
         n
          i
           e

To zeszłoroczne błoto te płaczące niebiosa mi trochę z rowerku zmyją. 
Jadę do miasta, ale wciąż dłubią na ścieżce rowerowej przy Łukasińskiego...
Potem do apteki. 
A deszcz pada i pada (dobrze, że założyłem trzy kurtki, tylko wierchnia zmoknie).
To teraz się przejadę przez słotwińskie wertepy w odwrotną stronę niż miesiąc temu.
Od Kauflandów zagrodzili siatką skrót na słotwińskie wertepy, objeżdżam szybko.
Teraz krótki podjazd, dziwnie się jedzie...
Dojeżdżam do ametystowej Drogi, Pogórze ledwo widoczne.
Potem przez Słotwinę i druga część wertepów, od razu żółte błotko pryska
Jeszcze odbijam w lewo i w stronę obwodnicy.
Deszcz w sumie nie przeszkadzał. 
Ja cały w błocie. Patykiem strącam błoto z roweru.

I w końcu pomyłem rowerek z zeszłorocznego błota, by zrobić miejsce na nowe.

Trasa dzisiejszej przejażdżki

W nagrodę, że wyszedłem na rower -  pociąg:

Ponury mamy klimat tej zimy:

Droga do Słotwiny:



Widok na Ametystową Drogę i Pogórze Wałbrzyskie:



Druga część wertepów na północ od Osiedla Młodych Emerytów:

Tego mi było trzeba:

Są również zjazdy:

O, tam właśnie byłem:

Pamiątkowe zdjęcie w deszczu:

Tylko psy i bicykle z brodą w taką pogodę hulają:






Komentarze
ajk
| 13:17 sobota, 27 stycznia 2018 | linkuj Właśnie wczoraj był środek islandzkiego lata,
przegapiłeś je Wieczna zmarzlino!
Wieczna zmarzlina | 21:48 piątek, 26 stycznia 2018 | linkuj .


...i przetkasz ją grzałką Mariana Kielara w ciemnościach

a ja nadal będę czekać na środek lata w bezruchu przy kaloryferze...


.
ajk
| 22:59 środa, 10 stycznia 2018 | linkuj Tak, tak, tak i po stokroć - TAK!!!

Będę mazał się w błocie i zatapiał w nim swego ogara.

I czesał futerka pod włos!

Idioto, bo Cię trzepnę!

A jak się nie podoba, to wyjdź z klasy robotniczej na dwór księżniczki Deizy.

Po to stworzono rover.

Tak mi dopomóż.
Siedzący na dupi Tajemniczy CanyonMatrix | 22:48 środa, 10 stycznia 2018 | linkuj .


Nie, nie, nie i jeszcze raz - NIE!

Nie będę w styczniu brnął po błotach w deszczach bez zieleni.

Nie ruszam dupska, nie chcę, nie interesuje mnie to, jeszcze styczeń i luty - miesiącami regresu, depresji, błot, deszczy i dreszczy.

Canyon śpi snem zimowym. I nie mam zamiaru go budzić.


Szaro, buro obydwa.

Matrix w półcieniu.


.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa akzes
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]