Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 24.80km
  • Teren 11.60km
  • Czas 01:39
  • VAVG 15.03km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 190m
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Marcowy kocioł pogodowy, czyli kibel po polsku

Wtorek, 5 marca 2019 · dodano: 05.03.2019 | Komentarze 1

Trasa_Zawiszów_Bagieniec_Nowice_Jaworzyna SL.)Milikowice_Słotwina
z velo_cyklu "Pożegnanie z broną"

obudź w sobie optymizm i wolę walki

odrzuć to co nie ważne i dojedziesz do mety

wychodzę a tu niespodziewanie deszczowe chmury
zaczyna padać, ale jadę na północ tam gdzie ich nie ma
mam to gdzieś....

chwilę pada
uciekam przed deszczem

za to atrakcja na dziś silny wiatr przez cały czas mi będzie dokuczał
omijam Bagieniec przez lasek i skałę Jonathana Heintza Goethego
pogodowy kocioł
chmury, trochę słońca wiaterek i deszczyk
najgorzej przed Nowicami, chcę przejechać drogę do Żarowa, nie da się muszę zejść z roweru i przebiec przez nią
bo tak zawiało....
trochę kropel poleciało
potem emeryckie tempo po ścieżce rowerowej w stronę Jaworzyny (silnie wieje) 
wjeżdżam na Drogę Węglową aż do Milikowic tak będzie
po drodze tradycyjne kible polskie rzucone po rowach...
tu nareszcie kierunek południowy to będzie najszybszy dziś odcinek, warto było walczyć
teraz mnie poniesie...

wiatr mnie porządnie wygrzmocił

Pogodowy kocioł czas zacząć:

I za chwilę już ładnie:

Niedźwiedź polarny nad Ślężą:

Bagieniec omijam podjazdem w stronę skały Goethego:

Zjeżdżam obok tej skały:

Podjazd przy winnicy:

Podjazd za winnicą:

Zjazd ku Nowicom:

Wierzbnik (Strzelnica) z prawej, Ślęża  na horyzoncie:

Co się ubłoci, to moje:

Ścieżka Nowice-Jaworzyna Śląska:

Dawna żwirownia, Jaworzyna Śląska:

Kibel, kibel, kibel, kibel roznosi zarazki:

Duża Piaskownica. Stary Jaworów:

Droga Węglowa, wciąż na mnie wieje:

Stąd już mam tylko wiatr w plecy:

Tu mnie poniesie w stronę Milikowic:

Masyw Ślęży, znowu skręcam w prawo i pod wiatr:



Powrót do miasta drogą z Milikowic, Tu mnie poniesie. Znowu wiatr w plecy:

Góry Sowie w śniegu:






Komentarze
Roadrunner1984
| 21:53 wtorek, 5 marca 2019 | linkuj U mnie to samo w Bytomiu. Pierdolnik pogodowy na maxa. Pozdro
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iaski
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]