Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.50km
  • Teren 22.50km
  • Czas 04:24
  • VAVG 12.39km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Raz, dwa, try - Grabyna, Monastyr_zbrij borodu poki ja dobryj

Czwartek, 10 września 2020 · dodano: 16.09.2020 | Komentarze 0


z velo_cyklu
"Te wzgórza niedoceniane"

ciepły, letni, wrześniowy dzień
przyjemny wiaterek
ideale warunki na ambitną przejażdżkę
dzisiaj — kierunek płd.-wsch.
mam do zdobycia dwa wzgórza:
Grabinę 342 m n.p.m.
oraz
Monasterz (ukr. Monastyr) 353 m n.p.m.
to trzecia próba (na wiosnę przegoniła mnie burza i brak sił)
latem (bujne, przerażająco kwitnące barszcze)
tradycyjna trasa do Gańczarów przez Bereżany, Sosnówkę, Winniczki
poprzedni razem wypatrzyłem podjazd na Grabinę (od zach. strony wzgórza)
droga wyboista, nie da się jechać, a poza tym ostry podjazd, chyba o nawierzchni kredowej, marglowej
warto było
szczyt mam  po lewej, krajobraz wyżynny, łąkowy, jest lasek 
na szczyt na razie nie jadę 
odbijam w stronę Szołomyji
jadę intuicyjnie, cały czas prosto za chwilę pojawiają się w oddali domostwa, położone na wzgórzu po lewej
potem zjeżdżam w stronę dacz, a wzgórze Grabina ciągnie się praktycznie do centrum wsi (kiedyś zbadam ten wariant)

Szołomyja — docieram do asfaltu i centrum wsi, próbuję znaleźć drogę na szczyt Monasterza od wsch. - nie udaje się, trzeba jechać przez cmentarz 
wracam i objeżdżam ze wsch.
BINGO!
docieram do najwyższego punktu (jak mi się zdaje, są widoki)
z oddali widzę zmieniający się front atmosferyczny, nadciągają chmury
oba wzgórza mają kształt rozległych masywów, wracam, ale jadę na jego południowy kraniec
zjazd do wsi i powrót do centrum (do asfaltu)

Wzgórze 339 m n.p.m
. - tu kryzys, staję kilka razy
pomnik staroruskiego woja
zachmurzyło się, ale nie pada
docieram do szosy Lwów-Bóbrka-Iwano Frankiwsk
przecinam drogę
przede mną
Wzgórza Starosielskie
docieram do Dawidowa (po drodze kilka stanowisk uschniętych barszczów)
koło zakładu bitumicznego 
przez były folwark do wsi
tu wybieram skrót w stronę lasu i pól prowadzących do Krotoszyna
udało się znaleźć
droga w porzo — prosta i równa (Lwowskie Plateau)
docieram bez trudu do Krotoszyna (tu rok temu byłem)
przekraczam obwodnicę Lwowa do Pasiek Zubrzyckich
tu jakiś zawiany gość rzecze:
- Zbrij borodu, poki ja dobryj!
potem omijam Sychów, odbijam z głównej szosy w prawo, docieram do drogi na Bereżany
powrót przez las, do ul. Pasiecznej, bo dużo aut
zjazd przez Pohulankę i dzisiaj szybko przez końcowy odcinek Łyczakowskiej

6 i pół godziny w siodle

Trasa_Lwów_Bereżany_Sosnówka_Winniczki_Gańczary_Szołomyja_Dawidów_Krotoszyn_Pasieki Zubrzyckie_Lwów

Po 10 km trza się trzymać mocno — jest wertep:

Przystanek Bereżany:

Stamtąd przyjechałem. Widać wzgórze Kopań (jeszcze do zdobycia):

Wjazd na Machnotę (już zdobyta):

Widok na Winniki i wschodni kraniec Roztocza:

Winniczki: 

Tu się torf dobywa:

Kierunek Gańczary i wzgórze Grabina — dziś w końcu do zdobycia:

Przystanek Gańczary. Za chwilę po raz pierwszy zdobędę to wzgórze za przystankiem:

Właśnie wjechałem na Grabinę. Widok na sam szczyt:

Teraz wdrapałem się na kolejną część tego masywu. Widok na najwyższy punkt, od którego się oddalam:

Jeszcze widok na Winniczki:

Wzgórze ciągnie się na południe w kierunku Szołomyji. Przede mną wieś, kolejne wzgórze do zdobycia dziś — Monasterz,
a na horyzoncie pasmo Gołogór z najwyższym szczytem Kamułą:

Tu na zbliżeniu Monasterz i Kamuła:

Szołomyja — cerkiew:

Widok na Grabinę od płd.:

Monasterz. Wjechałem! Dotarłem do najwyższego punktu - tu widok na płn. na Winniki:

A tu na płd. Widok na Gołogóry:

Wracam. Widok na Szołomyję oraz Wzgórza Starosielskie:

Z Szołomyji czeka mnie 10% podjazd (Wzgórze 339 m n.p.m.). Tu widok na Monasterz:

I jeszcze raz widok na Kamułę i Gołogóry:

Pomnik Dawnoruskiego Woja:

Kierunek Dawidów:

Podjazd za Dawidowem (tędy jadę po raz pierwszy):

Płaskowyż lwowski. Tu jest szeroka, polna prawie autostrada. Kierunek — Krotoszyn:

Dzisiejsza trasa:






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa atorz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]