Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25558.10 kilometrów w tym 7030.85 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.93 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95275 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 22.10km
  • Teren 6.60km
  • Czas 02:15
  • VAVG 9.82km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosenny flak

Niedziela, 11 kwietnia 2021 · dodano: 15.04.2021 | Komentarze 0


z velo_cyclu: "Jak się jedzie to dobrze, a jak się idzie jeszcze lepiej"


po wczorajszej męce przez drogę
dzisiaj będzie gorzej...
cieplutko
wolniutko
byleby do lasu — wybieram tradycyjną dróżkę w stronę Młynowców
przyjemny las, przyjemny zjazd, 

tu niespodzianka — rozryto dróżkę — ciągną jakieś kable...
dalej we wsi przygotowano miejsce na nowe osiedle domków, a było tak cicho
przy jeziorze sporo zmian rzucili asfaltem w stronę jeziora
wybieram wariant wzdłuż ogrodzeń tego kompleksu — tędy jeszcze nie jechałem 
chcę dotrzeć przez dolinę w stronę Miodowej Pieczary
o, żaba
dalej tylko bagnista dróżką — tu słońce jeszcze niezbyt dotarło 
przyszło mi się wdrapywać na pobliskie wzgórze,
z przeciwnej strony już jechałem, ale wybieram pierwszy z brzegu wariant, bo tak będzie lżej (tak mi się zdawało)
pierwszy dylemat — ostry podjazd w prawo, czy zjazd na tor motocrossowy
ano na tor zjazd!
tu pikniki i sporo ludzi, szukam odosobnionego miejsc na chwilę wytchnienia.
jak się wydostać teraz z tego grajdołu?
na pomoc przychodzą spacerowicze, którzy wyłaniają się z wąwozu, w którym jeszcze nie byłem — ten wariant wybieram, bo nie ma od razu ostrego podjazdu/podejścia.
i to była słuszna koncepcja, 
o koniec  i tak trzeba się wdrapać, ale tylko troszeczkę
jakaś kobieta przechodząca coś mówi, że nie widziała tu nigdy nikogo, co by się z rowerem tarabanił  na górę
słońce już przykryły obłoczki


wyłaniam się przy ul. Pasicznej
dylemat:
przez Pohulankę czy Kajzerwald?
- Kajzerwald!
no i "masz babo flak"

trzy godziny w siodle
i godzina marszu


Trasa_Lwów_Młynowce_Jezioro Winnikowskie_Lwów

Wąwozów ci u nas dostatek. Szkoda, że zaśmiecone...:

Leśna droga do Młynowców. Tylko w dół:

Po lewej górki, po prawej górki:

To zaorali spokojną dróżkę z lasu:

Tu złośliwie narzucali, by nie jechać, ledwo się przecisnąłem:

Widok na miejsce, gdzie postawią osiedle domków:

Cywilizacja wkroczyła. Asfalt do jeziora:

Widok na Akademię Piłkarską w budowie, W oddali wyciąg narciarski:
Za dużo błota:

Wybieram cięższą, ale suchszą wspinaczkę:

Malownicze obrazki za mną...:

i przede mną:

Zawilce gajowe - cały las nimi usłany:

Dylemat. No to w lewo:

Stąd zjechałem. Tu jest mnóstwo takich urokliwych jarów:
Tor motocrossowy. Na górę się nie będę tarabanił:

Szukam innego rozwiązania. Jest malowniczy wąwóz. Tu jeszcze nie byłem. Tylko ostani kawałek nieco ostry. To była dobra decyjza:

To teraz spacerek:

Widok na centrum miasta:

Dzisiejsza trasa:






Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ludzi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]