Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25634.70 kilometrów w tym 7046.65 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95973 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Równina Świdnicka

Dystans całkowity:5531.90 km (w terenie 1840.30 km; 33.27%)
Czas w ruchu:356:16
Średnia prędkość:14.78 km/h
Maksymalna prędkość:222.00 km/h
Suma podjazdów:13480 m
Liczba aktywności:211
Średnio na aktywność:26.22 km i 1h 48m
Więcej statystyk
  • DST 36.00km
  • Teren 2.30km
  • Czas 01:48
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Między frontami burzowymi dzień przerwy

Piątek, 30 czerwca 2017 · dodano: 01.07.2017 | Komentarze 0

Trasa_Słotwina_Komorów_Witoszów Dln._Burkatów_Bojanice_Opoczka_Burkatów_Bystrzyca Dln.

Po poniedziałkowym rajdzie, kilka dni przerwy, bo to burze, bo to flak.
Zagadka, co było przyczyną zejścia powietrza nie rozwiązana.
Zmieniam na Rubenę z  dwoma łatkami...
................
A dzisiaj silny wiatr północno-zachodni.
Dużo chmur.
Trochę słońca.
Da się jechać.
Wychodzę przed południem, bo popołudniu zawsze burze.

W Komorowie spotykam koleżankę ze studiów.
Gadamy kilka minut.
Potem wiatr w plecy, 
W Opoczce robię skrót na Burkatów polną drogą, którą nigdy nie jechałem (koło sadów).

Krótko i przyjemnie, zwłaszcza gdy wiatr w plecy.

Na Milikowice z Sowami w tle:

Od Wielkiej Sowy po Chełmiec:

Pogórze i Chełmiec:

Moje miasto na tle Masywu Ślęży:

Znowu Góry Sowie:

Z Komorowana Witoszów Dolny:

Droga z Witoszowa Dln. na Burkatów:

Bystrzyca Górna i Pogórze:

Burkatów. Jadę boczniakiem w stronę elewatorów:

Teraz droga na Bojanice:

To już Góry Sowie. w stronę Lutomi:

Przed Opoczką, widoki na Góry Sowie i Wałbrzyskie:

Skrót z Opoczki do Burkatowa. Jadę po raz pierwszy:

Pałac w Burkatowie:





  • DST 22.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 20.31km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Coolarz wieczorową porą_need for speed

Niedziela, 25 czerwca 2017 · dodano: 25.06.2017 | Komentarze 0

Trasa_Bystrzyca Dln,_Burkatów_pod las_Witoszów Dln._Słotwina


po gorącym dniu
mam szczęście
dużo chmur
a po kilku minutach
słońce znika za chmurami
wiaterek wieje
odżywczy
tylko jechać
tradycyjna runda
pod las
widowiskowo
cudowne chmury 
podjazd pod las
kolarz który mnie
wyprzedzał w Burkatowie
obrał
ten sam wariant 
jadzie już z góry
pozdrawia mnie drugi raz
nawrót
potrzeba prędkości
46 km/h 
ale wiatr zatrzymuje
skrót polny na Witoszów
potem Ametystowa Droga
na Słotwinę
widowiskowy zachód
słońca
cztery stopnie mniej

Bystrzyca Dolna:

Teraz Obniżeniem Podsudeckim na Witoszów:



W oddali Świdnica:

Pogórze Wałbrzyskie:

Świdnica i Ślężą:

Mój skrót na Witoszów:

Pogórze Wałbrzyskie:



Bóg zsyła łaski na Ziemię:



Zachód słońca za Osiedlem Mlodych:





  • DST 21.40km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:14
  • VAVG 17.35km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brodacz wieczorową porą

Sobota, 24 czerwca 2017 · dodano: 25.06.2017 | Komentarze 0

Trasa_Jagodnik_Jakubów_Kraszowice_Słotwina


Wieczorna leniwa przejażdżka wokół miasta.
Po upalnym dniu czas się przewietrzyć.
Droga bez historii,
prócz zderzenia busa z osobówką w Jagodniku na skrzyżowaniu.
Oba auta granatowe.
Bus przodem zdaje się walnął w narożnik domu.
Nie gapiłem się, szybko przemknąłem. 
Gapie jednak byli:
Zderzenie w Jagodniku

Potem jeszcze paralotniarz, 
zachód słońca nad Słotwiną
i samolocik.
Powrót:
21:26

Przystanek Jakubów ze Ślężą w tle:

U góry tam byłem:

Góry Sowie:

Latający obiekt nr 1:

Zachód słońca za Słotwiną:



Latający obiekt nr 2:

Electrolux i Ślężą:





  • DST 26.10km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Plaga kotów, czyli kolarz wieczorową porą

Piątek, 9 czerwca 2017 · dodano: 09.06.2017 | Komentarze 0

Trasa_Makowice_Boleścin_Miłochów_Pszenno_Wilków_Niegoszów

wychodzę 19:13
bo cały dzień słońce
teraz lepiej
zapach ziół i przyjemny chłód od pól
chmury od Popiela
więc już się nie spocę.

plaga kotów
plaga mysz 
plaga ludzi
i muszki 
muszki
muszki

i już tylko 23 stopnie o 20.56

Zjazd dna Makowice:

Jak widzisz pociąg, to masz sokoli wzrok:

Wzgórze Popiel:

Za Makowicami. Widok na Góry Sowie:

i Pogórze Wałbrzyskie:

Skrót do Boleścina z widokiem na Masyw Ślęży;

Pochmurno, czyli mniej słońca, czyli lepiej dla jazd:

Droga Miłochów-Pszenno z Wielką Sową w tle:

Przystanek Pszenno:

Z Wilkowa podjazd na Niegoszów:

Tradycyjny kadr w tym sezonie z Niegoszowa do miasta:




  • DST 22.40km
  • Teren 5.20km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.20km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ale ma brodę

Czwartek, 8 czerwca 2017 · dodano: 08.06.2017 | Komentarze 0

Trasa_Słotwina_Witoszów Dolny_Burkatów_Bystrzyca Dolna


Godzinna runda na Witoszów, czyli Obniżenie Podsudeckie (ani to Równina ani to Sudety).
Wychodzę punkt 18.
Pogoda idealna, dużo chmur, lekki wiaterek. Upałów brak.
Najsampierw dziecko, płci niemęskiej, mówi:
- Ale ma brodę.
Opowiadam mu w myślach: "też Ci taka wyrośnie."
Potem na sotwińskich wertepach ojciec strofuje srogo syna bo jedzie na rowerze nie tak jak trzeba.
Dalej bez historii.
Choć było jeszcze śmiesznie, ale nie przy ludziach!
Ametystową Drogą na Witoszów, (też tu jechało dwoje)
pod las i szybko do domu z wiatrem przez Burkatów.
Po drodze dużo rowerzystów.
Krótko i treściwie.
19:17 już fajrant.

Osiedle Młodych:

Wielka Sowa z Ametystowej Drogi:

Masyw Ślęży z Ametystowej Drogi:

Ametystowa Droga na Witoszów Dolny:

Krwawe pola:

Pogórze Wałbrzyskie między Witoszowem Dln. a Burkatowem::





Tam gdzie dym biegnie dolina rzeki Bystrzycy, która rozdziela Góry Sowie od Wałbrzyskich:

Między Burkatowem a Bystrzycą Dolną:





  • DST 40.00km
  • Teren 23.20km
  • Czas 02:30
  • VAVG 16.00km/h
  • VMAX 39.00km/h
  • Temperatura 23.5°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Równinna przejażdżka

Środa, 7 czerwca 2017 · dodano: 07.06.2017 | Komentarze 0

Trasa_Zawiszów_Bagieniec_Wierzbna_Panków_Kalno_Siedlimowice_Pożarzysko
_Mrowiny_Żarów_Nowice_Bolesławice_Zawiszów

Popołudniowy rajd po polach Równiny.
Silny wiaterek, Umiarkowanie ciepło.
Bardzo ładne chmurki i widoczki.
Widać Masyw Ślęży, Sudety w tym Śnieżkę.
W terenie zaliczam ponad 23 km. Nieźle.
Wracając silny wiatr trochę przeszkadzał
i już nie tak ciepło - tylko 18 stopni.
Pełny romantyzm.

Zawiszów, Świdnica i Sudety:

Masyw Ślęży. Widok z Kalna:

Widok na Wzgórza Imbramowickie:

Droga z Kalna w stronę Pożarzyska. Na horyzoncie Śnieżka:

Romantyzm kluskośląśki:

Dziś do Pożarzyska asfaltem:

Ale teraz polny skrót do Mrowin:

Roślinność kluskośląśka. Tuż za Żarowem:

Węglową Drogą na Nowice. Ślężą:

Widowiskowe chmury:







  • DST 21.70km
  • Teren 8.30km
  • Czas 01:13
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny patrol

Czwartek, 1 czerwca 2017 · dodano: 02.06.2017 | Komentarze 0

Trasa_Zawiszów_Bagieniec_Wierzbna_Panków_Niegoszów

Krótki wypad na pola Równiny po 19
Przyjemny wieczór.
Wiaterek i bezchmurne niebo.
Śnieżka przez lunetę.
Przed Pankowem skręcam w dróżkę biegnącą skrajem lasu do rzeczki Jabłoniec.
Po około 1 km zakręca do lasu.
Wracam.
Po polu biegnie dziewczyna z psem.
Krótki patrol po polach.

Widok na miasto z Wielką i Małą Sową w tle:

Droga z Bagieńca. W oddali Góry Sowie:

Widok na Góry Wałbrzyskie:

Pałałan na tle gór:

Z prędkością światłą:

Widok z drogi Panków-Niegoszów:

Z Niegoszowa, widok na Góry Sowie:

Z Niegoszowa, tradycyjny widok na katedrę:





  • DST 41.10km
  • Teren 9.40km
  • Czas 02:13
  • VAVG 18.54km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pochmurny rajd po polach Równiny

Sobota, 20 maja 2017 · dodano: 20.05.2017 | Komentarze 0

Trasa_Wilków_Gruszów_Stefanowice_Klecin_Krasków_Gola_Szczepanów
_Biała_Mysłaków_Gogołów_Miłochów_Jagodnik

Pochmurno
Wczoraj upał
Dzisiaj znowu kurtka i długie spodnie
Włóczęga po polach na wschód od miasta
Po rzepakach 
Bażanty
Kuropatwy
Kury też (w Goli do woli)
Trzy nowe polne dróżki:
Szczepanów-Biała (boczna w prawo tuż po wyjeździe z lasku)
Mysłaków-Biała (super widoki na Ślężę)
Skrót do Gogołowa w stronę byłego kamieniołomu (częściowo mi znany)
Od Gogołowa wiaterek przeciwny...
gdy wjeżdżam na asfalt.

Dzisiaj w stronę Ślęży:

Widok na Masyw sprzed Strzelec.. Nietypowy widok:

Po tych płytach już kiedyś jechałem z przeciwka. Dzisiaj sobie odpuszczam. Zaraz widać dróżkę w prawą.
Jadę w nieznane:

O kamieni narzucali:

Jak zwykle podziwiam widoki:




  • DST 20.20km
  • Teren 15.60km
  • Czas 01:07
  • VAVG 18.09km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Polne harce, czyli łamacz siodeł

Środa, 17 maja 2017 · dodano: 17.05.2017 | Komentarze 2

Trasa_Zawiszów_Nowice_Jaworzyna_Stary Jaworów_Tomkowa

Na rozgrzewkę  7 km Lincolnem po mieście.
Do domu.
Zmiana pojazdu i w pola.
Pętla praktycznie po drogach gruntowych.
20 km w godzinę.
W końcu ubieram krótkie spodnie....
i nową koszulkę Steeden.
Po drodze rzepak, rzepak i rzepak.
i przyjemny wiaterek.


Potem trawa tak wyrosła
i
zasuwam agresywnie.
Dojeżdżam do Tomkowej
Coś metalowego stuknęło.
Zatrzymuję się, nic nie widzę.

Jadę, patrzę na cień, jedno ramię krzywe....
O co chodzi?

W końcu EUREKA!

Siodełko połamało się.

Siodłołamacz, chili ja.
Chyba jestem za gruby.




  • DST 21.20km
  • Teren 6.60km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majowy Lincolning III (podmiejski), czyli błotna kąpiel

Wtorek, 16 maja 2017 · dodano: 16.05.2017 | Komentarze 2

Trasa_Pszenno_Wilków_Niegoszów


Bażant koło silosów z kiszonką
znienacka wylatuje
Plecak w błocie ląduje
Ja nie
Zające na polu uciekają
jeden z zarośli wyskakuje
wertepy
wzloty upadki
jazda bez trzymanki przez pole
wesoło jest

Z Pszenna w stronę Miłochowa:

Coś mnie podkusiło by Lincolnem zjechać na te wertepy:

To się nazywa ubłocić::

Po tych polnych koleinach żem zasuwał Lincolnem:



Widoki znad Wilkowa:

I już z Niegoszowa ku miastu: