Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25966.70 kilometrów w tym 7110.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 99816 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 58.20km
  • Teren 0.50km
  • Czas 03:24
  • VAVG 17.12km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Czarne_Jedlina Zdrój

Niedziela, 12 lipca 2015 · dodano: 13.07.2015 | Komentarze 1

TRASA_Bystrzyca Dln._Burkatów_Bystrzyca Grn._Lubachów_Zagórze Śl._Jugowice_Olszyniec_Jedlina Zdrój_Wałbrzych Rusinowa_Dziećmorowice_Złoty Las__Lubachów_Bystrzyca Grn._Burkatów_Bystrzyca Dln.

Dzisiaj pochmurno ale bardzo ciepło. Dopiero między Lubachowem a Bystrzycą Dolną trochę pokropiło.
Eksploracja nowej drogi w Olszyńcu, koło kościoła. Droga na pewno wiedzie do Jedliny, ale jak nie będzie tak zarośnięte, to jeszcze tamtędy przejadę. Dzisiaj w tył zwrot.

Kościół w Olszyńcu:

Droga w stronę Jedliny, nie jadę dalej, bo nie wiadomo co w trawie piszczy:

Tamtędy pod wiaduktem będę za kilka minut przejeżdżał:

Linia kolejowa Wrocław Główny - Jedlina-Zdrój:

Czarodziejska Góra w Jedlinie Zdr.:

Słynna kostka w stronę Wałbrzycha:

Widok na Góry Sowie:

Panorama nad Jedliną:




  • DST 53.90km
  • Teren 0.90km
  • Czas 03:05
  • VAVG 17.48km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla dookoła Ślęży

Sobota, 11 lipca 2015 · dodano: 11.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_ Jagodnik_Miłochów_Gogołów_Wirki_Wiry_Tąpadła_Przełęcz Tąpadła_Sulistrowiczki_Strzegomiany_Będkowice_Sobótka_Przełęcz Pod Wieżycą_Górka_Chwałków_Biała_Zebrzydowa_Marcinowice_Stefanowice
_Gruszów_Wilków_Niegoszów

Dzisiaj pętla wokół Ślęzy po asfalcie. Pogoda wyśmienita na takie przejażdżki. Jedyny odcinek w terenie to zjazd z Przełęczy Pod Wieżycą w stronę Górki.

Ślęża:

Widok znad wsi Tąpadła, widać nawet Śnieżkę na horyzoncie:

Będkowice - szable w dłoń!:

Zjazd z Przeł. Pod Wieżycą:

Rzut oka na Ślężę od strony Górki:



Kategoria Masyw Ślęży


  • DST 46.60km
  • Czas 02:40
  • VAVG 17.48km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Czarne_Zagórze Śl._Wielka Niedźwiedzica

Czwartek, 9 lipca 2015 · dodano: 09.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_Bystrzyca Dln._Burkatów_Bystrzyca Grn._Lubachów_Zagórze Śl._Niedźwiedzica_Podlesie_Olszyniec_Jugowice_Zagórze Śl._Tama_Lubachów_Bystrzyca Grn._Burkatów_Bystrzyca Dln.

Przyjemny dzień do jazdy. Trochę dłuższa pętla wokół Jeziora Lubachowskiego :{)}}}}} na granicy Gór Wałbrzyskich i Sowich.
Nur der Asphalt. 
Po porannych i przedpołudniowych nawałnicach - idealna pogoda by się nie spocić. Słoneczko, chmurki i wiaterek. W sam raz, by wjechać na Niedźwiedzicę od Zagórza. Podjazd 2.8 km - sama przyjemność. A potem drogą z Podlesia do Olszyńca, którą to dawno nie zjeżdżałem.
Wychodziłem było 20 stopni, a gdy wróciłem ubyło trzy. 

OSTRZEŻENIE DLA KOLARZY (zwłaszcza na przejazdach w Zagórzu Śl.) - uwaga śmigają DREZYNY!

Jest ładnie:

Widok na Zamek Grodno z drogi na Niedźwiedzicę:

Pierwsza część podjazdu za mną, tuz przed Niedźwiedzicą, w głębi Wielka Sowa:

Widok w tył na Niedźwiedzicę, Zamek Grodno i Ślęzę:

Wielka Sowa trochę bliżej:

Daleko, daleko w tle widać świdnickie osiedla:

Koniec podjazdu, widok na Waligórę i Borową:

Tamtędy na górze jechałem z Niedźwiedzicy do Podlesia:

Dojazd do drogi na Olszyniec:




  • DST 24.40km
  • Teren 3.30km
  • Czas 01:10
  • VAVG 20.91km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podmiejska przejażdżka w promieniach zachodzącego słońca

Wtorek, 7 lipca 2015 · dodano: 07.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_Zawiszów_Bolesławice_Stary Jaworów_Wilków_Milikowice_Zalew w Komorowie_Milikowice_Osiedle Nad Potokiem

Podobnie jak dzień wcześniej wyjście na rower pod wieczór. W czasie dnia upał. 
Trasa wiedzie przez pofałdowany teren pośród dojrzewających zbóż. 
Powrót do domu 21:01.






  • DST 20.90km
  • Czas 00:54
  • VAVG 23.22km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podmiejska przejażdżka o zachodzie słońca

Poniedziałek, 6 lipca 2015 · dodano: 06.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_Jagodnik_Pszenno_Wilków_Niegoszów_Panków_Wierzbna_Wiśniowa_
Sulisławice

Po upalnym dniu, przyjemne przejażdżka w promieniach zachodzącego słońca.
Tylko asfalt. 
Przyjazd o 21:18.
Jeszcze widno.
Orzeźwiający chłód od pól oraz przy zjazdach w dolinkach.

Zachód nad Niegoszowem:
Tradycyjny widok:




  • DST 23.10km
  • Czas 00:51
  • VAVG 27.18km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z Wałbrzycha, czyli dioksyny atakują

Niedziela, 5 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 4

TRASA_Wałbrzych_Poniatów_Pogorzała_Witoszów Grn._Witoszów Dln.

Powrót do domu tradycyjną trasą. Forma dobra, przejazd szybki. Uciekam przed palącym się wysypiskiem. Przez pierwsze półtora kilometra czuć dioksyny w powietrzu, na dole koło dworca Wałbrzych Miasto już nie. Zjazd z Poniatowa jak zwykle przyjemny. Chłodzi lepiej niż kąpiel w morzu.

Wałbrzych Miasto, na niebie widać unoszące się w powietrzu dioksyny z wysypiska śmieci:




  • DST 22.80km
  • Czas 01:10
  • VAVG 19.54km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Wałbrzycha

Sobota, 4 lipca 2015 · dodano: 05.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_Witoszów Dln_Witoszów Grn._Pogorzała_Poniatów_Wałbrzych

Wieczorny wyjazd na weekend do Wałbrzycha.
Słońce już nie tak mocne, przyjemny wiaterek
i chłód w dolinach za Witoszowem.
Nawet, ku memu zdziwieniu, szybko mi poszło.
Rekord z dawnych lat to 1:03.

Tam dzisiaj jadę:




  • DST 34.80km
  • Teren 9.20km
  • Czas 02:49
  • VAVG 12.36km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Sowie_Bystrzycki Las

Czwartek, 2 lipca 2015 · dodano: 03.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_Opoczka_Bojanice_Bystrzycki Las_Lubachów_Bystrzyca Grn._Burkatów_Bystrzyca Dln.

Pod wieczór już było całkiem przyjemnie. Nie należy się tylko zatrzymywać. Pod czas jazdy przyjemny wiaterek.
Za Bojanicami w środku lasu szukanie drogi do Kanciarskiego Buka. W rezultacie błądzenie i dwie próby znalezienia właściwej ścieżki (wyżłobione po deszczu poryte drogi, liście, kamienie, konary i gałęzie). Sceneria jak z filmu o Braciach Grimm. Zastanawiam się po jakiego czorta ja tu lezę. Jedyna atrakcja to zachodzące słońce przebijające się przez gęsty drzewostan. W końcu docieram do pieszego szlaku żółtego, ale w zupełnie innym miejscu niż zamierzałem, koło góry Wawrzyn (503 m n. p. m.). Dalej w stronę Gołogórki i skręt w stronę Lubachowa, przyjemny zjazd po kamienistej drodze i wyjazd koło przystanku w Lubachowie przy tzw. boczniaku. 
Dojazd do miasta zajmuje mi tylko kwadrans. To najprzyjemniejszy fagment przejażdżki. Przyjazd do domu o 21:24.

Więc tego odcinku od Bojanic raczej nie polecam. Szeroka droga kończy się w środku lasu i dalej mamy kilka małych ścieżek / dróżek i nie wiadomo, którą wybrać by dotrzeć do w/w rozdroża z Bukiem.
Dla szukających przygód.

Bojanice, widok w kierunku lasu:

Dalej już tylko będzie gorzej:

Mroczna ściana drzew:

Pierwsze błądzenie:
Tutaj w tył zwrot, dalej nie ma nic:

Po długim błądzeniu nareszcie cywilizowana droga, którą dobrze już znam:

Tu zjazd w stronę Lubachowa:


Kategoria Góry Sowie


  • DST 5.80km
  • Teren 2.30km
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bike wash

Środa, 1 lipca 2015 · dodano: 01.07.2015 | Komentarze 0

Mycie roweru za miastem po wczorajszych błotach.




  • DST 77.40km
  • Teren 31.10km
  • Czas 05:30
  • VAVG 14.07km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wielka Sowa o zachodzie słońca

Wtorek, 30 czerwca 2015 · dodano: 30.06.2015 | Komentarze 2

TRASA_Opoczka_Bojanice_Lutomia_Stachowiczki_Stachowice_Piskorzów_Dorotka
_Pieszyce_Bielawa_Kamieniczki_Nowa Bielawa_Ciemny Jar_Trzy Buki_Przełęcz Jugowska_Kozie Siodło_Wielka Sowa_Jelenia Polana_Średnia Droga_Przełęcz Walimska_Glinno_Michałkowa_Lubachów_Bystrzyca Grn._Burkatów_Bystrzyca Dln.

Królewski etap!
Wyszedłem z domu o 16:00, na Wielkiej Sowie byłem tuż przed 20:00.
Po drodze nowe dróżki. Od Lutomii na skrót do Pieszyc przez polne dróżki.
Potem w Pieszycach według żółtego szlaku rowerowego, ale na łąkach zgubiłem dróżkę i trochę nadrobiłem drogi przez las + zabłocony podjazd. W Pieszycach wjazd na czarny szlak MTB i tak przez skraju lasu aż do Nowej Bielawy. Choć trasa skręca w las, ale po kilku kilometrach znowu prowadzi na skraju lasu. Od Nowej Bielawy tj. Leśnego Dworku, podjazd czarnym i niebieskim szlakiem MTB do Przełęczy Jugowskiej. W Ciemnym Jarze przed Trzema Bukami na podjeździe łańcuch spadł i zaklinował się, więc walka ze sprzętem przez kwadrans z hakiem... Nawierzchnia tragiczna, od Trzech Buków (628 m n. p. m.) rozsypujący się asfalt. Po drodze tylko dwoje ludzi. Na Przełęczy Jugowskiej jeden kolarz z Nowej Rudy pyta się mnie o szlak MTB w stronę Nowej Rudy, poleciłem mu żółty w stronę Bielawskiej Polanki (szuterek bo koła miał cienkie). Następni ludzie dopiero na Wielkiej Sowie - sztuk 4. A ja na Kozie Siodło przez autostradę (szlak czarny/ niebieski MTB), a na Wielką Sowę - zielonym MTB. Po drodze przy żółtym szlaku pieszym pierwsze błoto zmywam z siebie w indiańskim źródełku. Powrót na zielony szlak i już ostania wspinaczka na dziś. Na Wielkiej Sowie przyjemnie o tej potrze dnia - godzina 20:00, praktycznie zachód słońca. Ruszam po świeżo usypanym szutrze - poprzednia ubita nawierzchnie była 100 razy lepsze - tu lekko można wywinąć orła na kamyczkach. Skręcam na Drogę Gwarków, potem do Jeleniej Polany pomarańczowym szlakiem MTB i Średnią Drogą do Przełęczy Walimskiej. W sumie kolejna autostrada... Po drodze ani żywej duszy. Zjazd do domu przez Glinno, Michałkową, tamę w Lubachowie zajmie mi 1:07. Trochę chłodno przy zjeździe w dolinach, ale przy Jeziorze znowu ciepło. Od strony Lubachowa jest teraz zakaz wjazdu w stronę tamy, ale jadę ostrożnie - miałem rację bo jakiś PALANT jedzie swym autem pod prąd. Jeszcze widno, ale wracam w towarzystwie srebrnego globu. Pogoda wyśmienita na taki rajd. Nie było takich upałów. Wszystko ubłocone. Jak powiedział kolarz z Nowej Rudy, że ja jeżdżę ekstremalnie - widać było to błoto na mnie. 
Podjazd od Nowej Bielawy na Wielką Sowę  - ponad 12 km. Zjazd z Sowy do Przełęczy Walimskiej 6 km. W sumie w terenie wyszło ponad 31 km wliczając polne dróżki za Lutomią.

Dzisiejszy target:

Droga w stronę Pieszyc z Dorotki:

Widok na Bielawę:

Końcówka podjazdu przez Ciemny Jar do Trzech Buków:

Rozsypujący się asfalt od Trzech Buków w stronę Przełęczy Jugowskiej:

Aby tradycji stało się zadość:

Tu zmywam z siebie pierwszą warstwę błota: 

Koniec podjazdu zielonym szlakiem MTB, już tylko rzut beretem do W.S.:

Wielka Sowa  godz. 19:55:
Wielka Sowa godz. 19:57:
Tuż za Wielką Sową w stronę Małej Sowy - teraz taki badziew leży, a był fajnie ubity trakt:

Widok na Rzeczkę i Sokół (w zeszły czwartek tam byłem):

Zjazd z Wielkiej Sowy, widok na Waligórę:
20 minut temu byłem tam, na szczycie Wielkiej Sowy: