Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25966.70 kilometrów w tym 7110.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 99816 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 3.00km
  • Czas 00:15
  • VAVG 12.00km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rower do przeglądu

Piątek, 28 sierpnia 2015 · dodano: 28.08.2015 | Komentarze 1

Na razie przegląd. Jutro zobaczymy co dalej.




  • DST 2.20km
  • Czas 00:15
  • VAVG 8.80km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

czas na reymont

Czwartek, 27 sierpnia 2015 · dodano: 27.08.2015 | Komentarze 8

TRASA_pod komin i  z powrotem
Po półtoragodzinnej dłubaninie z tylnym kołem i krótkiej przejazdżce pod komin
wniosek:
koniec jazdy na razie, rower do reymontu.




  • DST 37.70km
  • Teren 2.90km
  • Czas 02:11
  • VAVG 17.27km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Luna

Środa, 26 sierpnia 2015 · dodano: 26.08.2015 | Komentarze 11

TRASA_Witoszów Dln._Witoszów Grn._Pogorzała_Wałbrzych_Stary Julianów_Dziećmorowice_Złoty Las_Lubachów_Bystrzyca Grn._Burkatów_Bystrzyca Dln.

Po wakacyjnej przerwie od roweru wracam do tej nudnej i nikomu niepotrzebnej pisaniny. 

Dzisiaj pierwszy wypad za miasto i od razu w "góry", tradycyjnie na Pogorzałę. Po drodze pompowanie kół na Shellu.
Cel: sprawdzenie sprzętu i bieżącej kondycji. 
Wyjeżdżam tuż przed 19:00, jeszcze dosyć ciepło. Przed Poniatowem, godz. 19:50 już zachodzi czerwone słoneczko...  po przeciwnej stronie już Księżyc wysoko. Dalej na skrót przez polną drogę do Starego Julianowa i za Julianowem koło byłej kopalni uranu zjazd na Dziećmorowice, trochę hardcorowy, bo dużo sypkich kamieni i dziur na całym zjeździe. W zeszłym roku jechałem pod górę na starym rowerku i tych kamieni nie odczuwałem. Trzęsie nieźle  - POLECAM. Powoli zapadają ciemności. Tuż przed Dziećmorowicami widzę grupkę ludzi z dosyć dużym psem. Pies jak to pies nie słucha swoich, tylko biegnie na mnie - Luna. Jak to bywa w takich przypadkach, słychać: " Piesek nie gryzie", "Luna, chodź tu", "Idziemy w drugą stronę". Pies zbliża się, ale nigdy nie wiadomo co zrobi, okrąża, potem biegnie za mną, szczeka... Dziećmorowiczanie, próbują go przywołać do siebie, ale on ma ich gdzieś. W sumie sytuacja pod kontrolą. Zachowuję spokój, nie reaguję i nie odzywam się. Po zjechaniu, zasuwam przez Złoty Las - przyjemny chłodek. Po drodze ani jednego samochodu, dopiero jeden przy Lubachowie. Drogę znam na pamięć i dziury w jezdni też, sprawdzam światło w rowerze - jest jakie jest, zawsze coś widać. Już prawie ciemno i przypominają mi się dawne letnie i listopadowe wypady do Czech, gdy wracało się po 22:00 albo i później... 
I na koniec tuż pod domem mały szwank z tylnym kołem, jutro zobaczę co to.

Przyjemny wieczorny rajd, tempo dosyć dobre:

Czysty impresjonizm:

Skrót przez polną dróżkę na Stary Julianów:
Zachód nad Wałbrzychem:

Początek 1.7 km zjazdu na Dziećmorowice, obok wiejskiego kosmodromu:

Zjazd na Dziećmorowice, maleńki hardcore po obu stronach przedzielony pasem trawy:




  • DST 7.20km
  • Temperatura 34.0°C
  • Aktywność Chodzenie

Nie strzelać do coolarzy

Czwartek, 6 sierpnia 2015 · dodano: 10.08.2015 | Komentarze 2






  • DST 29.30km
  • Teren 3.10km
  • Czas 01:49
  • VAVG 16.13km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Obniżenie Podsudeckie_Porywisty wiatr_Zmiana trasy

Niedziela, 19 lipca 2015 · dodano: 19.07.2015 | Komentarze 4

TRASA_Witoszów Dln._Świdnica_Bystrzyca Dln._Burkatów_Bojanice_Opoczka_Makowice_Bolesławice_Miłochów_Jagodnik

Miałem jechać w stronę Pogorzały, ale silny zachodni porywisty wiatr mnie zatrzymał. Dojechałem tylko do napisu Witoszów Dolny i zawróciłem - z wiatrem!
Mimo chmur  upalnie, jadę, zobaczymy jak daleko dam radę. Jadę w stornę Bystrzycy Dolnej,  a potem decyduję się na rundę Opoczka_Bojanice i w końcu przez Makowice, Wzgórze Popiel do Boleścina, trochę jazdy w terenie po ładnych kamyczkach.
Wiatr przeciwny dopiero pojawił się przed Jagodnikiem, gdy zmieniłem kierunek jazdy.

To ostatnia przejażdżka przed wyjazdem na urlop. Do zobaczenia w sierpniu :{)}}}}}

Tu byłem wczoraj, dzisiaj sucho. Tym razem w lewo:

Burkatów. Skręcam na tzw. boczniak w stronę Młyna:
Linia kolejowa Wrocław - Jedlina-Zdrój, przejazd w Burkatowie:

 Bojanice, bele leżą:

Bojanice na tle Ślęzy:

Makowice, słoneczniki:

Zjazd w stronę Boleścina ze Wzgórza Popiel:

Wielka Sowa, Wzgórze Popiel z prawej:





  • DST 20.60km
  • Czas 01:05
  • VAVG 19.02km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

U nas na dzielnicy nie padało, a tu wszędzie mokro!

Sobota, 18 lipca 2015 · dodano: 18.07.2015 | Komentarze 4

TRASA_Bystrzyca Dln._Witoszów Dln.

Miałem w mieście sprawy do załatwienia, więc dzisiaj tylko krótki wypad za miasto na starym Lincolnie. Tuż przed wyjściem zagrzmiało ze trzy razy, ale wychodzę. Dojeżdżam do Rynku - a tu mokro. U nas na Wsiowie nie padało. A potem się okaże na całej podmiejskiej trasie po deszczu.

Jak widać tu padało:

Dzisiaj burzowo na Górami Sowimi:

Widok na Świdnicę:

Widok na Witoszów Dolny:





  • DST 31.60km
  • Czas 01:55
  • VAVG 16.49km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podmiejska przejażdżka w upale bez słońca

Piątek, 17 lipca 2015 · dodano: 17.07.2015 | Komentarze 3

TRASA_Niegoszów_Wilków_Gruszów_Stefanowice_Marcinowice_Zebrzydów_Kątki
_Wirki_Gogołów_Miłochów_Jagodnik

Po wczorajszym super rajdzie, dzisiaj lekki etap. Postanowiłem wyjść mimo upału.
Ale na szczęście było całkowite zachmurzenie i przyjemny wiaterek.
Dopiero na rogatkach miasta ponownie włączyli słońce.
Po drodze "padał deszcz"... raczej kapało przyjemnie, nie wiadomo z czego.
Tylko asfalt, a nawet świeżo położony - za Marcinowicami w stronę Zebrzydowa, ale już nie pryskało.
Tempo słabe po wczorajszym "morderczym etapie" :{)}}}}}
Tradycyjnie jak co roku o tej porze i na tej trasie ostatnie kilometry bez koszulki.

Wczoraj tam byłem na Wielkiej Sowie:

13th district:

Na drodze między Kątkami a Wirkami:
Zawsze widać Slęże, dokądkolwiek byś nie pojechał:

Gogołów na tle Chełmca:
Zachmurzenie było super, ale tu się kończą chmury i za chwil kilka słońce zacznie ponownie przygrzewać:




  • DST 73.80km
  • Teren 13.40km
  • Czas 05:45
  • VAVG 12.83km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Sowie_Patelnia Walimska_Wielka Sowa

Czwartek, 16 lipca 2015 · dodano: 16.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_Bystrzyca Dln._Burkatów_Bystrzyca Grn._Lubachów_Zagórze Śl._Jugowice_Walim_Przełęcz Walimska_Wielka Sowa_Sowa_Przełęcz Sokola_Jelenia Polana_Średnia Droga_Przełęcz Walimska_Glinno_Michałkowa_Lubachów_Bystrzyca Grn._Burkatów_Bystrzyca Dln.

Kolejny królewski etap.
Dużo chmur - nie będzie tak grzało.
Z Panią Sołtys z Zagórza Śląskiego rozmawiamy se z kwadrans.
Zaliczona słynna walimska Patelnia.
Z Przełęczy Walimskiej pomarańczowym szlakiem MTB na Wielką Sowę, po słynnych kamieniach :{)}}}}}.
Łańcuch spadł i zaklinował się miedzy kołem a trybami. Walka ze sprzętem przez dłuższy czas.
Bliżej Sowy coraz więcej słońca... czyli upalny, letni dzionek.
Potem zjazd czarnym do schroniska "Sowa".
Dalej do indiańskiego źródełka i zjazd  drogą pożarową (po raz pierwszy) od Koziego Siodła do Sokolca.
Potem podjazd asfaltem na Przełęcz Sokolą i dojazd do żółtego szlaku MTB.
Przy autobusowej w prawo (przypomina mi się słynne zimowe wejście na Sowę, do pierwszego schroniska).
Podjazd do Jeleniej Polany i zjazd do Przełęczy Walimskiej Średnią Drogą (pomarańczowy MTB).
Powrót wygodnym zjazdem przez ulubione  Glinno/Michałkową.


Patelnia Walimska:

 Widok na Świdnicę z pomarańczowego szlaku MTB z Przełęczy Walimskiej:

Widok na Ślężę z pomarańczowego szlaku MTB z Przełęczy Walimskiej:

Widok na Sokół z drogi między Sowami:

Wielka Sowa po raz piąty:

Wielka Sowa nie dotyczy rowerów:

Zjazd czarnym szlakiem MTB w kierunku schroniska "Sowa":

Tuż za "Sową" - następnym razem pojadę w dół, tym razem skręcam w lewo zielonym szlakiem MTB w stronę indianskiego źródełka:
Tradycyjne oblucje w indiańskim źródełku:

Nie dojeżdżając do Koziego Siodła skręcam w stronę Sokolca po takiej nawierzchni, po drodze przez 100 metrów jest nawet asfalt:

Sokolec, stamtąd zjechałem tzw. droga pożarową wiodąca od/do Koziego Siodła:
Tuż poniżej Przełęczy Sokolej, widok na Sokolec:

Mała Sowa, tam na górze z prawej strony już dziś byłem:
Kolejny podjazd (łatwy). Tym razem od przystanku autobusowego żółtym szlakiem MTB w stronę Jeleniej Polany. 2 km przez las:

Jelenia Polana:Jelenia Polana - góry budują!

Déjà vu - zjazd do Przełęczy Walimskiej:
I jeszcze rzut oka na Wielką Sowę przed zjazdem na Glinno i MIchałkową:




  • DST 41.80km
  • Teren 1.70km
  • Czas 02:24
  • VAVG 17.42km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wzgórza Imbramowickie_Imbramowice

Środa, 15 lipca 2015 · dodano: 15.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_Niegoszów_Wilków_Gruszów_Śmiałowice_Gołaszyce_Siedlimowice_Pożarzysko_
Imbramowice_Tarnawa_Mrowiny_Żarów_Piotrowice Św._Nowice_Bolesławice_Tomkowa

Dzisiaj lżejszy teren - pagórkowaty na północ od miasta. Pogoda słoneczna z chmurami i wiaterkiem. Pełnia lata.


Po drodze krótkie podjazdy, zjazdy i znów podjazdy. Tu między Gołaszycami a Siedlimowicami:


Jezioro Mietkowskie, widok z Pożarzyska:





  • DST 40.80km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:09
  • VAVG 18.98km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Rambler 5.0
  • Aktywność Jazda na rowerze

Książ raz jeszcze

Wtorek, 14 lipca 2015 · dodano: 14.07.2015 | Komentarze 0

TRASA_Witoszów Dln._Witoszów Grn_Pogorzała_Wałbrzych_Książ_Pełcznica_Świebodzice_Ciernie_Milikowice

W nocy deszcze, około godz.14 również. Potem otworzyło się okienko do jazdy i akurat udało się w nim zmieścić bez deszczu, zaczęło padać ponownie pół godziny po powrocie.
Pogoda na jazdę wyśmienita - ciepło i zachmurzenie duże.
Z Książa zjazd do Pełcznicy, jeszcze tamtędy nie jechałem, krótko i przyjemnie.
Chmury deszczowe dookoła i ogólnie 'super_duper'.

.
To nie ja:

Uliczne starocie w Świebodzicach: