Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi ajk z miasteczka . Mam przejechane 25634.70 kilometrów w tym 7046.65 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 13.91 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 95973 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy ajk.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Góry Wałbrzyskie

Dystans całkowity:7520.00 km (w terenie 1597.05 km; 21.24%)
Czas w ruchu:479:55
Średnia prędkość:14.91 km/h
Maksymalna prędkość:474.00 km/h
Suma podjazdów:21592 m
Liczba aktywności:182
Średnio na aktywność:41.32 km i 2h 43m
Więcej statystyk
  • DST 41.00km
  • Teren 6.50km
  • Czas 03:53
  • VAVG 10.56km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

O, ten z cichym rowerem, czyli górskie przygody Lincolna

Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 10.11.2015 | Komentarze 0

TRASA_Wałbrzych_Podgórze_Przełęcz Kozia_Pokrzywianka_Kamieńsk_Rusinowa_Podlesie_
Zagórze_Lubachów_Bystrzyca Grn_Burkatów_Bystrzyca Dln.

Powrót od TżM. Wyjazd z Wałbrzycha  o 13:24.
Trochę się przejechałem, a nawet więcej.
W domu byłem o 17:17.
Wiatr trochę przeszkadzał, ale potem od Zagórza wiał w plecy, więc prułem szybko.
 
Ale wcześniej:
zaliczona Przełęcz Kozia (653 m n.p.m.) od Podgórza, koło stadionu Semafor i pod zamkiem Nowy Dwór 
oraz
Góry Czarne, na skrót z Rusinowej do Podlesia,
tak więc przy okazji jeszcze zaliczona Niedźwiedzica i Zagórze Śl.

Na Podgórzu zasuwam w stronę Przełęczy Koziej, trzymam się szlaku zielonego rowerowego.
Potem w lesie skręciłem w lewo na żółty szlak pieszy, ale po kilkuset metrach zawróciłem. bo nie było tam zielonego szlaku rowerowego i dróżka szła pod górę... (a co ja chciałem, , przecież jadę w górę!).
Szukam alternatywnej, którą pamiętałem ze studiowania mapy.
Okazało się, że na Przełęcz Kozią tarabaniłem się na górę po najgorszej dróżce w okolicy! - trawa, błoto, mokro, woda, pełno gałęzi, nierówna dróżka z koleinami i pod górę trza było prowadzić rower, ale skierowali mnie tam turyści, których 3 razy spotykałem...
- Pytam się na Przełęcz Kozią tędy?
- Tak, da się dojechać.
Oni też poszli tamtędy za mną.
(Już mi nie chciało się wracać, jak to zobaczyłem, a ta szeroka jeszcze była trochę dalej, potem na nią wjadę na samej górze).
O mnie mówili o mnie ten z cichym rowerem, bo jak mijałem ich pierwszy raz, to dzwoniłem tak słabo...
 Na górze, też mnie dogonili, okazało się, że też nie po tej chcieli iść dróżce i myśleli, że przez lata dróżka się zwęziła i zarosła...
Już teraz będę wiedział, którędy. Trzeci raz jak będę jechał, to będę świadomy.
Chociaż, dróżka, po której jechałem (żółty szlak pieszy) i zawróciłem była lepsza znacznie lepsza...
   
Tam na górze mocno wiało ... ale im bardziej w dół, tym mniej.
Na tej Przełęczy Koziej spotyka się 6 różnych dróżek i sporo szlaków pieszych i rowerowych.
W Kamieńsku wspaniałe widoki  na południe w stronę Jedliny / Gluszycy.
Potem w Rusinowej postanowiłem zaliczyć jeszcze jedną górkę przy okazji i skręciłem przez pole w stronę Podlesia niebieskim szlakiem pieszym (zamiast prosto przez Dziećmorowice, Zloty Las), a potem przez las. Tutaj dróżki lepsze, ale na końcu trochę pod górkę też prowadziłem rower. Ale w sumie cała ta dróżka w porównaniu z tą na Przełęcz Kozią, - skala trudności: żadna.
W Podlesiu też nieźle wiało, więc bystro na Niedźwiedzicę.
 
Więc dałem radę, następny raz takie wojaże rowerowe to w 2 0 1 5 roku.
Wszystkiego nie dało się przejechać, ale jeszcze sporo fajnych dróżek jest.

POLECAM! COOLARZ Z BRODĄ


Teraz dróżka bez żadnego szlaku w stronę, jak mniemam,  Przełęczy Koziej. Jak wspominałem, lekki hardcore.
Zarośnięta i mokra, tak jak ja:

Przełęcz Kozia. Widok w stronę Pokrzywianki:

Zjazd z Przełęczy Koziej na Pokrzywiankę. Mój pierwszy raz w tę stronę:

Pode mną najdłuższy tunel w kraju. Widok na Jedlinę/Głuszycę:
Widok z Kamieńska na Góry Czarne i Podlesie. Tamtędy będę jechał. Z lasu wyjadę na widocznej polanie (około 560 m n.p.m.) na lewo od zabudowań. Z lewej Klasztorzysko (631 m), a z prawej Szerzawa (628 m):

Niebieskim szlakiem z Dziećmorowic w stronę Podlesia. W oddali Klasztorzysko. Jadę po raz pierwszy:

Przyjemna jesień w górach. Lincoln, jak na rower wybitnie nie-górski, spisuję się świetnie. Stal nie do zdarcia:

Wyłaniam się z lasy tuż pod Szerzawą. Przede mną Podlesie:

O. widać już Sowy:

Wielka & Mała Sowa. Tradycyjna miejsce widokowe tuż nad Niedźwiedzicą:

Teraz lot przez Niedźwiedzicę. Widać, Zamek Grodno i Ślężę:

I jeszcze raz Zamek. Widok z Niedźwiedzicy:




  • DST 30.60km
  • Teren 6.70km
  • Czas 02:36
  • VAVG 11.77km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Wałbrzycha

Sobota, 18 października 2014 · dodano: 26.01.2016 | Komentarze 3

TRASA_Milikowice_Świebodzice_Pełcznica_Podzamcze_Piaskowa Góra_Wałbrzych  



Kolejny wyjazd do Wałbrzycha.
Nowe dróżki w Książańskim Parku Krajobrazowym
(część II, górą nad jeziorkami i Czarcim Potokiem) i wyjazd na Podzamczu.

Jak zwykle na początek dróżka na Milikowice:

Pełcznica:


Ruiny kościoła w Pełcznicy:

Książ:

Tym razem jadę górą przez Książąński Prk Krajobrzowy. Dołem już jechałem:



W lewo na Podzamcze i na Strugę. W prawo na Zamek Cisy. Wybieram dróżkę w lewo:

W prawo już jechałem (droga do Strugi):

Wyjazd z Książańskeigo Parku Krajobrazowego:

Wałbrzych ma talent:

I na koniec pruję przez "obwodnicę":





  • DST 37.60km
  • Teren 5.40km
  • Czas 02:50
  • VAVG 13.27km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót z Wałbrzycha przez Góry Czarne

Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 0

TRASA_Wałbrzych_Podgórze_Kamieniołom melafiru_ Mały Wołowiec_ Wołowiec_Kozioł_Kamieńsk_Rusinowa_Złoty Las_Lubachów_Bystrzyca Grn._.Burkatów_Bystrzyca Dln.   
 
Październikowa złota jesień, dobra bo polska.
Powrót z Wałbrzycha po kolejnych sesjach. 
Opuszczam gościnne miasto o 12:43.
Jadę w samej koszulce Raleigh Creda, bo jest na prawdę ciepło i nie założę kurtki na zjazdach.
Wymyślam kolejny atrakcyjny powrót.
Przez Podgórze II, ul. Skłodowskiej-Curie do wiaduktu i pod torami na Nową Rudę i Kłodzko,
starą drogą asfaltową (z ubytkami) w stronę nieczynnego kamieniołomu melafiru.
Jestem tu po raz pierwszy w życiu.
Nad najdłuższym tunelem w Polsce (1601m). 
Na dole koło kamieniołomu pomoc dobrych ludzi i bardzo miły Pan pomaga mi przy pchaniu pod górę roweru na sam szczyt, ekstremalna ścieżka, (znowu się spociłem) ale widoki SUPER!
Odpoczynek i podziwianie pięknego miasta jakim jest Wałbrzuch.
Pojadę fragmentem Trasy wokół Borowej (zielony szlak MTB). 
Dobrze, że drzewa osłaniają przed słońcem.
Nawierzchnia tras spoko, Lincoln daje radę.
Znajduję się w zachodniej części Gór Czarnych.
Przemknę pod Małym Wołowcem (718 m n.p.m.) / Wołowcem (776) / Kozłem (774) nie dojeżdżając do Przełęczy Koziej skręcam w lewo (zielonym szlakiem rowerowym) do Kamieńska.
Tutaj odkrywam boczniak (około kilometrowy) omijający główną drogę.
Potem już znane mi drogi asfaltowe przez Rusinową, Dziećmorowice i Złoty Las.
Bardzo przyjemna wycieczka.
Górskim Lincolnem.
Bo rower jest górski, gdy jeździ po górach, co nie?

Przyjazd do domu: 16:02

Za Podgórzem jadę w stronę Wołowców:

Tam, gdzie te skały, będziemy wpychać Lincolna:

Kotlina Wałbrzyska znad kamieniołomu melafiru:

Na pamiątkę biorę sobie jedną sztukę melafiru:

Trasa rowerowa w sam raz dla Lincolna. Płaska i szeroka, jak Oka:

Góra Zamkowa (618 m n.p.m.) z ruinami zamku Nowy Dwór. Jeszcze tam nie byłem:

Za mną Sucha (z lewej 776 m) i Borowa (w głębi. 854 m). Pode mną tunel:

Za mną Kozioł i dróżka, która przyjechałem:

Po zjeździe spod Wołowca, przed Kamieńskiem. Dla takich widoków warto było:

Widok z Kamieńska na środkową część Gór Czarnych: Klasztorzysko i Szerzawę:

Ponad pięciokilometrowy odcinek w terenie w Górach Czarnych. Polecam!:




  • DST 30.90km
  • Teren 8.10km
  • Czas 02:33
  • VAVG 12.12km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Wałbrzycha_aparat się skończył

Sobota, 11 października 2014 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 0

TRASA_Os. nad Potokiem_Milikowice_Ciernie_Świebodzice_Pełcznica_Struga_Szczawno Zdrój_Wałbrzych  

Kolejny wypad na weekend do Wałbrzycha.
Znowy wymyślam inną trasę.

Zaasfaltowali drogę do Milkowic od obwodnicy...

Na obwodnicy upadek i aparat się skończył!
Ajk, znowu popsułeś!

Nowe dróżki przez las w Książąńskim Parku Krajobrazowym z Pełcznicy do Strugi.
Przyjemne dróżki, choć muszę sie pytać przechodzących turystów o dróżkę do Strugi. Wszak jadę tędy pierwszy raz.
Potem w Szczawnie przez Park Zdrojowy w górę przez Górę Parkową (520 m n.p.m.) szlakiem czarnym rowerowym XC, potem szlakiem rowerowym zielonym i zjazd szlakiem niebieskim (E3 Europejski Szlak Długodystansowy) do Wałbrzycha.

Droga z Osiedla na Potokiem do mini obwodnicy. Jeszcze niedawno była tu polna dróżka:




  • DST 32.60km
  • Teren 9.60km
  • Czas 03:02
  • VAVG 10.75km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogórze Wałbrzyskie

Poniedziałek, 6 października 2014 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 0

Trasa_Witoszów Dln._Modliszów_Pogorzała_przez las_ Witoszów Dln. 

Jadę na skrót od byłego poligonu w Witoszowie do drogi na Modliszów (wyjazd prawie przed serpentyną i parkingiem leśnym).
W Modliszowie żółtym szlakiem rowerowym (Trasa rowerowa K1 „Bolka”) i zielonym równocześnie (Szlak Zamków Piastowskich) do Pogorzały (słynne HerzFelde).

Chcę więcej terenu, więc w Pogorzale kolejny podjazd pod górę Otok (zielonym szlakiem pieszym) (Słynne HerzFelde II) w stronę Jeziorka Daisy, nie dojeżdżając do niego skręcam w prawo w lesie (SUPER BŁOTO, że rower stawał) skrót w stronę czerwonego szlaku pieszego, potem do małego kamieniołomu i dalej polami do byłego wysypiska śmieci w Witoszowie z morzem rokitnika zwyczajnego. Tak blisko domu, a tereny do jazdy są.

W sumie się nie śpieszyłem, dużo przystanków i podziwiania przyrody.

A to wszystko po drodze do T_s_o po herbatę.

Skrót do lasu przez były radziecki poligon:

Mini wąwóz po drodze:

Z parkingu widok na miasto:

Pogorzała. Unikalne trzy krzyże:

Herzfelde I:

Droga na Herzfelde II:

Mały kamieniołom w Witoszowie Grn.:

Widok na miasto:

Oblepichowe morze:

Widok z byłego wysypiska na Witoszów:




  • DST 40.40km
  • Teren 4.20km
  • Czas 03:22
  • VAVG 12.00km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Góry Czarne_Mydlana Woda

Niedziela, 5 października 2014 · dodano: 22.02.2016 | Komentarze 0

TRASA_Bystrzyca Dln._Burkatów_Bystrzyca Grn._Lubachów_Tama_Zagórze Śl._ Lubachów_Bystrzyca Grn._.Burkatów_Bystrzyca Dln.  

 
Drezyna w Bystrzycy Grn.
Przez tamę, potem ścieżką nad jeziorem w stronę Wodnika i dalej w stronę stacji kolejowej.
Drezyna w Zagórzu Śl.
Z Zagórza w stronę Dziećmorowic drogą na Nową Wioskę i tuż przed lasem w lewo. 
Pierwszy raz oczywiście jadę tutaj w terenie.
Szukam dróżki, zjeżdżam w dół i przełażę przez ogrodzenie pola...
Docieram do niebieskiego szlaku (E3 Europejski Szlak Długodystansowy). Jadę w stronę Zagórza w bród przez Mydlaną Wodę.
Tutaj jest piękna dolina poniżej Niedźwiedzicy.
Ciepło, słońce, czekolada i herbata.


Po tej stronie jeziora jadę pierwszy raz:

Widok z drogi Zgórze-Dziećmorowice:

Szukam drogi do niebieskiego szlaku. Zjadę przez tę łączkę. Na dole będzie ogrodzenie z drutu kolczastego, więć przyjdzie się przez nie przedzierać:

Wspominana dolina poniżej Niedźwiedzicy:

I już coraz bliżej Zagórza:




  • DST 33.00km
  • Teren 7.70km
  • Czas 02:58
  • VAVG 11.12km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogórze Wałbrzyskie

Sobota, 4 października 2014 · dodano: 22.02.2016 | Komentarze 0

TRASA_Witoszów Dln._Witoszów Grn._Modliszów_Witoszów Grn._Witoszów Dln.  


W  Witoszowie Górnym czerwonym szlakiem. ale nie skręcam na Daisy, tylko jadę prosto w stronę Modliszowa koło góry Chłodnik (390 m.n.p.m.) i Sowiny (403 m.n.p.m.).
Ale wcześniej w prawo do małego kamieniołomu i z powrotem (nigdy tu nie byłem).
Potem podjzad na w/w górki i zjazd przez las do drogi na Daisy. Odbijam w prawo i dalej czerwonym szlakiem w stronę owczarni. KIlkadziesiąt metrów przed nią odbijam w prawo - kamienista droga w dół.
Potem pierwsza w prawo i przez pole zasuwam w stronę Witoszowa Grn.
Super słońce i lekki wiaterek.





  • DST 33.00km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:43
  • VAVG 12.15km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

28.09.2014 Powrót z Wałbrzycha przez Góry Czarne

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 05.02.2016 | Komentarze 0

TRASA_Wałbrzych_Poniatów_Nowy Julianów_Dziećmorowice_Zagórze_Lubachów_Bystrzyca. G._Burkatów_Bystrzyca. Dln.  

Powrót weekendowy z Wałbrzycha.
Bardzo ciepło.
Jak zwykle wymyslam inną trasę.
Nowe dróżki:
1. Ekstremalny przejazd przez Poniatów, za kościołem, obok cmentarza do obwodnicy Wałbrzycha... przez zarośnięte dróżki, a w zasadzie ich brak. A chciałem wyjechać zupełnie gdzie indziej... Tutaj słońce po główce nieźle grzało, bo wyjechałem tuz po 13.
Chciałem sobie skrócić, ale wyszło dłużej i wolniej.
2. Pole od Nowego Julianowa do Dziećmorowic
3. Dziećmorowice – Zagórze, Góry Czarne przez las między wzgórzem Sośnina 543m, a wzgórzem 506 m. (tzw. Borutów). Docieram do zielonego szlaku pieszego.  Ekstremalny podjazd i zjazd. Warto – widoki cudowne.

Następnie zjazd przez Zagórze (Myślęcin) koło kościółka (ulcą Drzymały).

Miasto Wałbrzych:

Tutaj wymyslam sobie skrót:

Tutaj koniec skrótu:

Teraz przez pole z Julianowa do Dziećmorowic. Wyjadę potem na widocznej górze, tam gdzie jest trochę łysawo na niej:
Tutaj zbliżenie. Będzie ładny podjazd. A w dole Dziećmorowice:

Środkowa część podjazdu. Na początku było ostro pod górę. Teraz już lżej:

Tutaj już podjazd się kończy. Na zjeździe będzie trochę wyżłobionych kolein i błota na dróżce, więć zasuwam w dół ostrożnie:

Złotopolska jesień:

Po wyjechaniu z lasu (tutaj jest zielony szlak pieszy)  i minięciu łąki, znajome widoki. Tym razem wybieram drogę w lewo. W prawo już mam zaliczoną:

Za gałęziami brzóz mozna dostrzeć wieżę zamku Grodno:

I zjazd do Zagórza:




  • DST 24.10km
  • Czas 01:33
  • VAVG 15.55km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

27.09.2014 do Wałbrzycha

Sobota, 27 września 2014 · dodano: 04.02.2016 | Komentarze 0

TRASA_Witoszów Dln._Witoszów Grn._Pogorzała_Wałbrzych  

Wyjazd na weekend do Wałbrzycha.
Wybieram najkrótszą drogę przez Pogorzałę, Poniatów.
Wiaterek silny trochę przeszkadzał. Ciepło, ale przez las chłodno.






  




  • DST 34.00km
  • Teren 2.80km
  • Czas 02:41
  • VAVG 12.67km/h
  • Sprzęt Lincoln
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pogórze Wałbrzyskie _rzęsisty deszcz

Niedziela, 21 września 2014 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 0

TRASA_Witoszów_Pogorzała_St. Julianów_Modliszów_Witoszów Dln.  


Nowa dróżka za Pogorzałą przez las prosto do Starego Julianowa.
Na ostrym zakręcie w lesie przed mostkiem - zawsze mnie intrygowało, dokąd ona prowadzi - teraz już wiem.
Jak jeżdżę tędy od 20 lat, to pierwszy raz nią jadę.
Ciepło, pochmurnie, słoneczko. 
Potem złapał mnie w Julianowie rzęsisty deszcz (około 10 minut).
Nie miałem gdzie sie skryć, jakieś marne drzewko, tuż koło płotu.
Kangurka i czapka przemoczone.
Ale pod spodem suche.
Potem skrót polny do Witoszowa.

Tym razem w lewo, po raz pierwszy, skrót do Starego Julianowa:

Kilka minut po deszczu:

I teraz na Witoszów przez polną dróżkę: